REKLAMA
REKLAMA

BASENY W SANOKU: Tysiące złotych w dodatkach do pensji. Kto je pobierał? (VIDEO)

SANOK / PODKARPACIE. 17 dni. Tyle czasu czekamy na odpowiedzi urzędu miasta na nasze pytania o dodatki specjalne do pensji urzędników sanockiego magistratu i jednostek podległych w związku z realizacją inwestycji Centrum Rehabilitacji i Sportu w Sanoku. W międzyczasie burmistrz Tomasz Matuszewski w pewnym sensie uprzedza naszą publikację przedstawiając wiadomości w tym zakresie na konferencji, na którą zaproszenie otrzymują tylko niektóre media. Czy to pokaz nowych standardów w sanockim urzędzie miasta?

Tomasz Sokołowski

20 sierpnia 2019 roku przesłałem do Urzędu Miasta w Sanoku pytania dotyczące ewentualnych dodatków specjalnych pobieranych przez urzędników i pracowników jednostek podległych w związku z budową Centrum Rehabilitacji i Sportu, a także Wierchów. Poniżej kwestie, o które zapytałem:

1. Czy na jakimkolwiek etapie realizacji inwestycji – Centrum Rehabilitacji i Sportu w Sanoku oraz Wierchy, którykolwiek z urzędników lub kierowników jednostek podlegających pod UM Sanok pobierał dodatek specjalny do pensji za szeroko rozumiane nadzorowanie realizacji zadań?
2. Kto pobierał taki dodatek?
3. W jakim okresie?
4. W jakich kwotach?
5. Na podstawie jakiej umowy, jakiego dokumentu?
6. Za co, zgodnie z dokumentacją, pobierany był dodatek specjalny?

Do dzisiaj (6.09.2019, godzina 12:00) nie otrzymałem odpowiedzi.

W międzyczasie, miasto zorganizowało konferencję prasową (4 września), na którą nasza redakcja nie została zaproszona. Podczas spotkania gospodarza miasta z wybranymi dziennikarzami, poruszono kwestię dodatków. 

Jeśli chodzi o wysokości dodatków, które dotyczyły pracowników biorących udział w realizacji budowy Centrum Rehabilitacji i Sportu to nie mam nic do ukrycia. Sprawdziłem dokumenty, jakie urząd miasta obecnie posiada. Takie dodatki otrzymywali pan Piotr Bochnia, który w ówczesnym wydziale pełnił funkcję zastępcy naczelnika […] Kolejną osobą, która otrzymywała taki dodatek funkcyjny byłem ja. Jako dyrektor MOSiRu otrzymywałem ten dodatek dokładnie od 1 kwietnia 2017 roku. Dodatek przez rok czasu, w wysokości 15% wynagrodzenia zasadniczego. Dodatek specjalny, który dotyczył tak naprawdę prac związanych z przygotowaniem dokumentacji projektowej, wnioskowej, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków z ministerstwa sportu celem otrzymania dofinansowania na Centrum Rehabilitacji i Sportu […] Kolejny dodatek dostałem w kolejnym roku, na wniosek pana burmistrza, który poprzez moją aktywność zauważył duże działania związane z pozyskiwaniem, z infrastrukturą tego obiektu […] Dodatek został zwiększony o 5% i został zakończony 31 marca 2019 roku – mówił burmistrz Tomasz Matuszewski.

Dodał: – Kolejną osobą, i tutaj jest takie dosyć mocne uderzenie, bo pan Edward Olejko nie wspomniał o tym, że sam pobierał dodatek funkcyjny za koordynowanie i tak naprawdę uczestnictwo we wszystkich radach budowy Centrum Rehabilitacji i Sportu. Pan Edward Olejko od 10 grudnia 2017 roku pobierał najwyższy dodatek w wysokości 31%, natomiast w okresie od 1 lipca 2018 roku, do zakończenia pracy pobierał dodatek w wysokości aż 40%, liczony od sumy wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego – dodał podczas konferencji Tomasz Matuszewski.

Były wiceburmistrz Sanoka Edward Olejko twierdzi, że jest to nieprawda. Wyjaśnia jak wyglądała konstrukcja pensji wiceburmistrza. Mówi między innymi:

To oczywiście nieprawda. To jest manipulowanie dokumentami wyjętymi z mojej teczki osobowej. Dodatek specjalny w wysokości 31% pobierałem od początku kadencji. Od grudnia 2014 roku. Taki dodatek otrzymują wszyscy samorządowcy szczebla kierowniczego, na podobnym poziomie. Ten dodatek nie był związany z prowadzeniem inwestycji Centrum Rehabilitacji i Sportu, tylko jest elementem składowym wynagrodzenia. Ten dodatek jest przydzielany na rok i co roku jest przedłużany. Dlatego wyciągnięcie dodatku tylko z grudnia 2017 roku jest manipulacją. Oświadczam panu i państwu, że przez cały okres mojej kadencji nie otrzymałem nawet złotówki więcej z tytułu prowadzenia tej inwestycji – powiedział Edward Olejko, były burmistrz i wiceburmistrz Sanoka.

Jestem zdziwiony, że burmistrz Matuszewski w bardzo nieelegancki sposób manipuluje danymi w tej sprawie – dodał Edward Olejko.

Nie jest tajemnicą, że sprawa zalania nowo powstałych basenów w Sanoku budzi ogromne zainteresowanie mieszkańców. To całkowicie zrozumiałe. Nie na co dzień i nie co roku miasto realizuje inwestycję za 40 mln zł. W dodatku tak długo wyczekiwaną. Dlatego też, od samego początku byliśmy przy budowie obiektu, przy otwarciach, jesteśmy również teraz, podczas dużej awarii. Uczestniczyliśmy w konferencjach, o których nas poinformowano. Zrealizowaliśmy wiele autorskich materiałów w temacie basenów. Chcieliśmy zatem wyjaśnić również sprawę dodatków specjalnych. Na ten moment opieramy się tylko na dwóch wypowiedziach zaprezentowanych powyżej. Do sprawy na pewno jednak wrócimy.

Prezentujemy również kolejne informacje w sprawie basenów i gospodarki odpadami komunalnymi przekazane przez Edwarda Olejko.

foto: archiwum Esanok.pl

08-09-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij