SANOK / PODKARPACIE. 5 lipca w Chicago zmarł 27-letni Mateusz Burnatowski z Sanoka. Młody chłopak wyjechał do Stanów Zjednoczonych, aby realizować swoje cele zawodowe oraz pasje. Był lubianym i cenionym pracownikiem. Siostra zmarłego założyła zbiórkę i zwraca się z prośbą o pomoc w organizacji pogrzebu w Polsce oraz czuwania w Chicago.
Na platformie gofundme.com siostra zmarłego Mateusza z Sanoka zamieściła poniższy wpis:
„Mateusz Burnatowski był naszym ukochanym bratem. Odszedł mając zaledwie 27 lat i wielkie plany na życie. Zmarł w Chicago, gdzie przyjechał, aby realizować swój „American Dream”. Był młodym, wesołym, pełnym pasji do życia człowiekiem. Uwielbianym przez wielu przyjacielem i cenionym pracownikiem.
Choć ciężko nam jest dziś zrozumieć dlaczego tak się stało, chcielibyśmy pożegnać się z nim w godny sposób, na jaki zasługuje. Pogrzeb zorganizowany będzie w Polsce, gdzie się wychował. Chcielibyśmy także zorganizować czuwanie w Chicago, gdzie każdy z przyjaciół miałby możliwość pożegnania się z nim po raz ostatni.
Niestety, koszta związane z pogrzebem i uroczystościami pożegnalnymi przekraczają nasze możliwości finansowe. Wobec czego prosimy Was o wsparcie finansowe. Każda donacja bardzo nam pomoże.
O dacie i czasie pożegnania szczątek naszego brata powiadomimy jak tylko będziemy znać jakieś szczegóły. Bardzo prosimy o modlitwę w jego intencji i za nasza rodzinę oraz dziękujemy za wszelka pomoc i wsparcie w tym szczególnie trudnym dla nas czasie.
Mateusz, na zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Spoczywaj w pokoju Braciszku +„
Potrzebne jest 6,5 tys. dolarów. W przeliczeniu na złotówki, to blisko 25 tys. zł. Na ten moment udało się zebrać 1,225 $. Wsparcia można udzielić pod poniższym linkiem.
AKTUALIZACJA:
Rodzina zmarłego poinformowała nas o uruchomieniu zbiórki również na platformie zrzutka.pl. Link poniżej.
Mateusz Burnatowski 24.09.1991- 5.07.2019
źródło: gofundme.com
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz