ZAŁUŻ,WUJSKIE / PODKARPACIE. W Załużu oraz w miejscowości Wujskie wilki coraz śmielej poodchodzą pod domostwa. W ostatnich kilku tygodniach otrzymaliśmy informacje o pięciu atakach i zagryzieniu psów przez wilki.
Dwa przypadki dotyczyły Wujskiego, trzy miały miejsce w Załużu. Z ostatniego w Wujskiem, sprzed kilku dni, otrzymaliśmy zdjęcia.
– Został od dosłownie „wydarty” z budy, która znajduje się tuż pod domem. Żyję tu 30 lat, ale nigdy nie mieliśmy problemu z wilkami. Ktoś powie, że trzeba psy chować do domów, albo ogradzać działki. Jest to na pewno rozwiązanie, ale sam fakt takiego bezczelnego ataku wilka powinien dać do myślenia. Dzieci po południami i wieczorami spacerują, bawią się przy domach. Wiem, że było to już wielokrotnie podnoszone, ale musimy o tym mówić. Czy na prawdę dopiero jak dojdzie do jakiejś tragedii, to będzie odpowiednia reakcja? – mówi mieszkaniec Wujskiego, właściciel czworonoga, który przesłał nam załączone zdjęcia.
Zdjęcie poglądowe
Do podobnych relacji, o zabieraniu przez wilki psów spod budy, dotarliśmy rozmawiając także z mieszkańcami Załuża.
– Rano wstałem do pracy. Była godzina 5. Spojrzałem przez okno, a tam 20 metrów od domu wilk „kończył” naszego psa. Gdy pobiegłem go odgonić, nie specjalnie chciał uciekać – relacjonuje z kolei mieszkaniec Załuża.
O aktualną statystykę dotyczącą ataków wilków na zwierzynę i wyrządzane przez nich szkody, zwróciliśmy się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krośnie. Po otrzymaniu odpowiedzi opublikujemy je na stronie.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz