PRZEMYŚL / PODKARPACIE. Mimo spadku liczby nowych przypadków koronawirusa w ostatnich dniach, nadal wielu Polaków zmaga się z chorobą. Przychodnia Lekarska Optima z Przemyśla i lek. Włodzimierz Bodnar jeszcze raz alarmują i przypominają, że opracowali skuteczny schemat walki z COVID-1, który może pomóc ocalić życie wielu zakażonych.
Na profilu w mediach społecznościowych przychodni z Przemyśla ukazał się kolejny post przedstawiający kolejne przypadki chorych na COVID-19.
Komunikat:
Osoby chore na COVID-19 są w Polsce pozostawione same sobie i pozbawione pomocy. Większość osób w Polsce otrzymuje wyłącznie teleporady, bez możliwości diagnostyki. Leki są przepisywane bez badania pacjenta, często antybiotyki. W ostatnich 5 dniach zmarły 2972 osoby chore na COVID-19. Można tego uniknąć.
Naszym zdaniem obecne podejście doprowadza do utraty zdrowia i życia wielu osób w Polsce. W zasadzie dotyczy to wszystkich chorych, nie tylko na COVID-19.
– Dzisiaj (sobota, 28.11.2020) do naszej przychodni lekarskiej w Przemyślu przyjechały osoby z województwa łódzkiego. Musiały pokonać aż 500 km, by uzyskać pomoc lekarską. Tylko dlatego, że są chorzy na COVID-19. Jest to małżeństwo w młodym wieku (30 lat), nie z grupy ryzyka, nieobciążone żadnymi chorobami. Wydawałoby się, że powinny przejść COVID-19 lekko lub bezobjawowo.
– Jednak od 2 tygodni nie mogą uzyskać żadnej pomocy. Jedyne co jest oferowane, to teleporady oraz kwarantanna. Ich stan jest ‘w teorii’ za dobry, by trafić do szpitala, mimo nieustępujących objawów chorobowych. Nikt ich nie zbada, a wszelkie objawy są bagatelizowane (utrzymująca się gorączka, bóle pleców, czy kaszel). Zalecane jest, by przeczekać; otrzymali jedynie leki przeciwbólowe a po 2 tygodniach otrzymują antybiotyk doustny, który nie pomaga.
Czy tak musi wyglądać leczenie w Polsce?
– Po rozmowie telefonicznej z lekarzem specjalistą chorób płuc Włodzimierzem Bodnarem, otrzymali zlecenie pilnej diagnostyki – zdjęcie RTG albo przynajmniej badanie osłuchowe. W związku z brakiem takiej możliwości jechali 6 godzin do Przemyśla do Przychodni Lekarskiej OPTIMA na badanie. Po badaniu osłuchowym stwierdzono zapalenie płuc, wymagające terapii antybiotykowej domięśniowo. A także ewidentne objawy aktywnej infekcji COVID-19 były podstawą do włączenia chlorowodorku amantadyny.
– Ci pacjenci zapewne wrócą do pełni zdrowia. A co by się stało, gdyby takiej pomocy nie otrzymali? Obecne zmiany w płucach mogłyby doprowadzić do trwałego uszczerbku na zdrowiu. Pacjenci czekając mogliby trafić na oddział szpitalny w stanie ciężkim…
– Nasza przychodnia jest otwarta dla wszystkich pacjentów, bez żadnych ograniczeń. Badamy osoby, zapewniamy pełną diagnostykę. Tylko to daje szansę na postawienie trafnego rozpoznania i prawidłowego leczenia. Obecnie odbiera się dostęp chorym do leczenia (również pacjentom z innymi chorobami). Leczy się zdalnie. Często nieskutecznie. W tym także COVID-19. Przez brak pomocy, chorzy trafiają w ciężkim stanie do szpitala z nieodwracalnymi powikłaniami.
Mamy dowody i jesteśmy przykładem, że może to wyglądać zupełnie inaczej. Zapraszamy i jesteśmy otwarci na epidemiologów, ekspertów, profesorów, decydentów i media do naszej przychodni by pokazać, jak powinno wyglądać skuteczne leczenie i profilaktyka w czasach pandemii w Polsce. Aktualnie w Przemyślu umiera o 33% mniej osób na COVID-19 niż w regionie. Mimo statystycznie bardziej schorowanego i starszego społeczeństwa, w którym przed pandemią umierało o 16% więcej osób w porównaniu do całego województwa Podkarpackiego.
Zachęcamy do komentowania, udostępniania i przede wszystkim do przesyłania epidemiologom, ekspertom, profesorom, decydentom i mediom. Tylko wspólnym wysiłkiem i oddolną inicjatywą możemy zatrzymać tą pandemię, uchronić nasze zdrowie i życie.
Co, jeśli jutro brak dostępu do leczenia dotknie nas i najbliższych?
źródło: Przychodnia Lekarska Optima Przemyśl / Fb
video: Youtube.com / GŁOS Obywatelski
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz