SANOK / PODKARPACIE. Siatkarze TSV przełamali krótką serię porażek i pewnie pokonali na własnym parkiecie AKS V LO Rzeszów 3:1.
Spotkanie z rzeszowską młodzieżą pierwotnie miało odbyć się w stolicy Podkarpacia ale na prośbę rzeszowian nastąpiła zmiana gospodarza i mecz odbył się na hali Uczelni Państwowej w Sanoku. Sanoczanie odnotowali kilka niepotrzebnych przestojów w grze ale ostatecznie zwyciężyli 3:1.
Początek spotkania odzwierciedlił sytuację w tabeli Podkarpackiej I Ligi Mężczyzn – zespół TSV bez większych przeszkód wyrobił sobie przewagę 6:1, którą utrzymał jednak tylko do środkowej fazy seta, po skutecznym ataku Przemysława Chudziaka mieliśmy 14:9. Przyjezdni wrócili do gry, a w szeregach naszego zespołu pojawiło się sporo prostych błędów co poskutkowało szybkim odrobieniem strat przez zawodników Jerzego Wietechy. Rzeszowianie zdołali jeszcze wyjść na prowadzenie i wygrać pierwszą partię wynikiem 25:22.
Mimo przegranej końcówki siatkarze Macieja Wiśniowskiego szybko się odbudowali i wrócili na dobre tory. Mocniejsza zagrywka całego zespołu oraz skuteczność w ataku głównie naszych skrzydłowych czyli Zielińskiego, Bodziaka i Chudziaka pozwoliła wypracować sobie bezpieczną przewagę (było 15:6, następnie 22:12). W międzyczasie na podwójnej zmianie pojawili się Sokołowski i Mandzelowski, a seta skutecznym blokiem na środku siatki zamknął Kacper Kondrat (25:15)
Na początku trzeciej partii spadła jakość przyjęcia w sanockiej ekipie co przełożyło się na prowadzenie 8:3 dla AKSu. Gospodarze jednak krok po kroku zaczęli odrabiać straty i za chwilę mieli na swoją korzyść wynik 16:15, a później przy zagrywce Krystiana Gorzkowskiego po błędach rzeszowian było 20:16 dla Sanoka, ostatnią piłkę w secie wystawioną przez Kamila Florka skończył atakiem po bloku kapitan naszej drużyny (25:19)
Czwarty i jak się okazało ostatni set wcale nie należał do najłatwiejszych. Ponownie goście wyszli na prowadzenie w początkowej fazie tej odsłony – ponownie jednak to nasi zawodnicy skutecznie zaczęli odrabiać straty – pomogła w tym znacząco mocna zagrywka naszych przyjmujących. Ostatecznie lepiej w końcówce pokazali się siatkarze z grodu Grzegorza – w dalszym ciągu skuteczny był Piotr Zieliński, a mecz atakiem z lewego skrzydła zamknął równie dobrze dysponowany Damian Bodziak (25:23).
AZS UP TSV Sanok – AKS V LO Rzeszów 3:1 (22:25, 25:15, 25:19, 25:23)
Skład TSV: Florek, Zieliński, Chudziak, Damian Bodziak (kapitan), Gorzkowski, Kondrat, Pajęcki (libero) oraz Dominik Bodziak (libero), Sokołowski, Mandzelowski, Kaczmarski, Kocur
Naszych siatkarzy czeka w tym roku jeszcze jedno spotkanie – w sobotę o godzinie 17:00 podejmą u siebie Anilanę Rakszawa.
foto: Tomasz Sowa / archiwum
źródło: TSV Sanok / nadesłane
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz