REKLAMA
REKLAMA

Ludzka głupota nie ma granic!

Zwiększona liczba turystów oznacza większe ilości odpadów w lasach. Nie brakuje też amatorów pozbywania się domowych śmieci w pobliskich zagajnikach. Leśnicy alarmują, że mimo propagowania takich akcji, jak doroczna #sprzątamy i #zabierz 5 z lasu świadomość ekologiczna społeczeństwa nadal jest znikoma. Śmieci przybywa i widać to zarówno przy szlakach turystycznych, jak i w głębi lasu, gdzie niektórzy pozostawiają nawet odpady wielkogabarytowe.

Nadleśnictwa RDLP w Krośnie nieustannie informują o dzikich wysypiskach i zaśmieceniu szlaków turystycznych.

W Nadleśnictwie Cisna szczególne problemy ze śmieciami istnieją przy wieży widokowej na Szczerbanówce, gdzie zatrzymuje się wielu turystów, przejeżdżających droga karpacką.

Na terenie Nadleśnictwa Leżajsk w ostatnim czasie jedna osoba została ukarana wyrokiem sądowym za wywóz odpadów budowlanych do lasu. Najczęstsze są problemy z zaśmiecaniem pasów przydrożnych, w tym z wysypywaniem odpadów komunalnych na miejscach postojowych w lesie. Sprawców zaśmiecania w kilku przypadkach udało się zidentyfikować przy pomocy fotopułapek.

W ostatnich tygodniach tylko na obszarze Nadleśnictwa Krasiczyn zebrało 30 m3 śmieci i nałożono dwa mandaty karne na kwotę 900 zł. Złożono jeden wniosek o ukaranie na drodze sądowej. W utrzymaniu porządku w lasach pomagają strażnicy z Parków Krajobrazowych w Przemyślu oraz osadzeni w zakładach karnych w Przemyślu oraz w Medyce.

W Nadleśnictwie Kołaczyce leśnicy sukcesywnie dbają o porządek w lesie, natomiast sporym problemem są trafiające do środowiska telewizory, sprzęt AGD, opony, meble i materiały budowlane. Przykładowo w miejscowości Łaski koło Jasła zebrano ponad sto opon samochodowych, porzuconych w lesie. Zorganizowana wspólnie z mieszkańcami akcja sprzątania pozwoliła w tym roku usunąć 55 worków śmieci z lasu. Z kolei w lasach przy miejscowości Zimna Woda zebrano prawie 6 m3 odpadów budowlanych. Najwięcej śmieci pojawia się w okolicy licznie odwiedzanych Rezerwatów: Liwocz i Prządki. W Nadleśnictwie funkcjonuje też kilka ścieżek przyrodniczych, przy których odwiedzający dość często pozostawiają śmieci. Coroczne koszty Nadleśnictwa na sprzątanie to około 20 tys. zł.

Bardzo trudno jest uprzątnąć rozproszone śmieci po grzybiarzach, które pojawiają się w okresie wysypu grzybów. Problem stanowi podrzucanie odpadów w miejscach, gdzie w lasach ustawione są kosze na śmieci. Z tego powodu kilka takich punktów zlikwidowano, np. w Nadleśnictwie Rymanów.

Leśnicy z Nadleśnictwie Lubaczów borykają się z zaśmiecaniem lasów w okolicy przejścia granicznego w Budomierzu. Sprawcami są w większości obywatele Ukrainy, dokonujący tu przeładunku i sortowania towarów, zostawiając w lesie mnóstwo opakowań. Kilka takich przypadków ukarano mandatami karnymi, egzekwując od sprawców uprzątnięcie terenu.

Z Nadleśnictwa Brzozów do sądu trafiła sprawa firmy sprzątającej spoza regionu, która do lasu „uprzątnęła” m.in. sprzęty domowe, meble i inne śmieci.

W ubiegłym roku leśnicy z RDLP w Krośnie wydali łącznie 337 tys. zł na oczyszczenie lasów z wszelkiego rodzaju odpadów. Minister Środowiska zapowiedział zaostrzenie kar dla zaśmiecających lasy.

Tekst: Edward Marszałek
Zdjęcie: arch. RDLP w Krośnie

05-08-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)