REKLAMA
REKLAMA

Pierwszy pacjent z podejrzeniem zarażenia koronawirusem w Polsce

PODKARPACIE. We wtorek wieczorem TVP Info poinformowało o pierwszym przypadku podejrzenia zarażenia koronawirusem w Polsce. Chodzi o kobietę, która niedawno wróciła z Chin, a w ostatnich dniach przebywała w jednym z łódzkich hoteli. Miała uskarżać się na wysoką gorączkę i grypopodobne objawy. Została przewieziona do szpitala zakaźnego i objęta kwarantanną.

Informację o podejrzeniu zakażenia koronawirusem podała TVP Info. We wtorek późnym wieczorem, do kobiety skarżącej się na wysoką gorączkę i objawy grypopodobne wezwano pogotowie ratunkowe. Kobieta posiada obce obywatelstwo, niedawno wróciła z Chin, a od kilku dni przebywała w jednym z łódzkich hoteli. Przewieziono ją do specjalistycznego ośrodka leczenia chorób zakaźnych, Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpital im. dr. Wł. Biegańskiego w Łodzi. Tam poddano ją kwarantannie. Trwają badania mające na celu wykazanie czy pacjentka jest nosicielką groźnego koronawirusa.

Kobieta została odizolowana od reszty pacjentów. Z informacji łódzkich reporterów wynika, że hotel, w którym przebywała podróżna, został objęty kwarantanną. Na razie jednak specjaliści uspokajają, nie jest to potwierdzony przypadek koronawirusa – czytamy w TVP Info.

Pierwsze przypadki zakażenia nowym koronawirusem odnotowano w połowie grudnia w chińskim Wuhan. Osoby zakażone powiązano z targiem zwierząt i owoców morza funkcjonującym w tym mieście. Naukowcy zidentyfikowali nową odmianę koronawirusa – 2019-nCoV, który okazał się podobny pod względem sekwencji genetycznej do wirusa SARS wywołującego ciężki ostry zespół oddechowy. Wirus ten najprawdopodobniej pochodził od zwierzęcia sprzedawanego na lokalnym rynku spożywczym. 

Według stanu na 29 stycznia 2020, w związku z zakażeniem zmarły 132 osoby. Doliczono się także ponad 6000 przypadków zakażeń. Wszystkie zgony odnotowano w Chinach. Pojedyncze zakażenia wykryto we Francji i Niemczech.

Niedawno pisaliśmy o studentach Politechniki Rzeszowskiej, którzy również przebywali w Chinach, konkretnie w Wuhan, gdzie zlokalizowano ognisko zachorowań.

25 stycznia br. powróciła do Polski kolejna grupa studentów. Grupa ta podróżowała przez Pekin i dalej lotem z Dubaju, gdzie była weryfikowana w momencie wchodzenia na pokład, w zakresie stanu zdrowia przez lokalne służby medyczne o czym poinformowane zostały polskie służby. Powtórna weryfikacja stanu zdrowia, zgodnie z przyjętymi procedurami, odbyła się już na lotnisku F. Chopina w Warszawie. Profilaktycznie cała grupa została  skierowana na obserwację w szpitalu specjalistycznym. Wskazana sytuacja ukazuje, że wszystkie przyjęte w Polsce procedury zabezpieczenia epidemiologicznego są na bieżąco i profesjonalnie realizowane.

Jak informuje Główny Inspektorat Sanitarny, objawy zakażenia obejmowały gorączkę, dreszcze, bóle mięśniowe, katar, kaszel oraz duszności. Badania RTG klatki piersiowej wykazały typowe cechy wirusowego zapalenia płuc z rozlanymi obustronnymi naciekami. Źródło infekcji nie jest znane i dlatego zakłada się, że może ono nadal być aktywne i prowadzić do kolejnych przypadków zakażeń.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Studenci z Rzeszowa wrócili z Chin. Sanepid ostrzega

KORONAWIRUS: Rzeszowscy studenci w szpitalu na obserwacji po powrocie z Wuhan

źródło: Red., TVP Info, Wikipedia / Creative Commons, GIS

foto: GIS, pixabay.com

29-01-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)