SANOK / PODKARPACIE. W związku z pandemią koronawirusa sanockie przychodnie zdrowia działające w ramach Samodzielnego Publicznego Miejskiego Zespołu Podstawowej Opieki Zdrowotnej zmieniły system działania. Pacjentom udzielane są teleporady, a do osobistych konsultacji i badań dochodzi tylko w pilnych, uzasadnionych przypadkach. Tymczasem otrzymujemy sygnały, że coraz więcej pacjentów pojawia się podczas dyżurów nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w sanockim szpitalu.
Skutki pandemii koronawirusa nie ominęły nikogo. Każdy z nas musi dostosować się do nowej rzeczywistości. Część sklepów, restauracje oraz szereg instytucji pozamykano, a w wielu budynkach użyteczności publicznej zmieniono zasady funkcjonowania. Jest tak między innymi w przypadku przychodni czy szpitali. Wszystko po to, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa, zadbać o pacjentów i o personel medyczny.
W Sanoku, w trzech głównych przychodniach działających pod tzw. miejskim ZOZem, ustalono nowe reguły obsługi pacjentów.
Lekarze Podstawowej Opieki Zdrowotnej udzielają porad i konsultują swoich pacjentów poprzez rozmowę telefoniczną. Na osobistą wizytę zapraszane są tylko osoby, które tego bezwzględnie wymagają. Jak dowiadujemy się od pań prowadzących rejestrację pacjentów, lekarze POZ są fizycznie w swoich gabinetach w ustalonych wcześniej godzinach pracy.
O tym, że przychodnie są bardzo potrzebne mieszkańcom również w tym trudnym czasie, świadczyć mogą telefoniczne kolejki już do samej rejestracji.
W czwartek 19 marca, o godzinie 9:00, aby połączyć się z rejestracją w przychodni przy ul. Jana Pawła II, trzeba było czekać nawet… 21 minut. O 9:07 komunikat głosowy informował o 16 minutach oczekiwania. Zapotrzebowanie na pomoc ze strony lekarzy POZ jest zatem duże.
Z innymi przychodniami można było połączyć się szybciej. Kilka minut po 9:00, dzwoniąc na Błonie, byliśmy trzecią oczekującą osobą, a czas do połączenia się z rejestracją wynosił 3 minuty. Na Sobieskiego można było się połączyć niemal od razu.
Przychodnia zdrowia przy ul. Soboeskiego w Sanoku
Wszędzie uzyskiwaliśmy taką samą informację. Zasadniczo udzielane są teleporady, podawany jest osobny numer telefonu do konkretnego lekarza. Ten, po zebraniu wywiadu decyduje czy wezwać pacjenta na wizytę w gabinecie, czy udzielić zaleceń przez telefon.
Nie wiadomo do końca czy te dwa fakty mają ze sobą powiązanie, ale w sanockim szpitalu, w ostatnim czasie obserwuje się wzrost liczby pacjentów, którzy szukają pomocy w gabinetach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Ta funkcjonuje w dni powszednie od 18:00 do 8:00 oraz w niedziele i święta.
– Z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej realizowanej w naszym szpitalu korzysta obecnie duża liczba pacjentów. W ostatnim czasie jest ich coraz więcej. Na razie funkcjonujemy normalnie, ale nie wiem, jak długo to potrwa – mówi nam lek. med. Jadwiga Wrótniak, z-ca dyrektora ds. lecznictwa w SP ZOZ w Sanoku.
grafika poglądowa
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz