Ważą się losy Zjednoczonej Prawicy. Jarosław Kaczyński podjął decyzję?

POLSKA / PODKARPACIE. Ważą się losy Zjednoczonej Prawicy, która od 5 lat rządzi Polską. Dziennikarze Onetu dotarli do informacji, z których wynika, że sprawa ma być już przesądzona i dzisiaj koalicja przejdzie do historii. O godzinie 13:00 ma dojść do ważnego spotkania kierownictwa PiSu, podczas którego zapadną wiążące decyzje. Pojawiły  się również doniesienia o wniosku marszałka Władysława Ortyla o odwołanie dwóch członków zarządu, Anny Huk z Porozumienia Jarosława Gowina i Stanisława Kruczka z Solidarnej Polski.

Trwa kryzys w obozie rządzącym wywołany dwoma kontrowersyjnymi projektami ustaw. Chodzi o ustawę „futerkową” i ustawę „bezkarność plus”.

Najwięcej emocji wzbudza ta druga, nazywana również  potocznie „ustawą covidową”. Przez obserwatorów życia politycznego w Polsce wiązana jest z walką o schedę po Jarosławie Kaczyńskim, pomiędzy premierem Mateuszem Morawieckim a Ministrem Sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym Zbigniewem Ziobrą.

W ostatnich dniach wewnątrz koalicji trwały negocjacje, a w poniedziałek o godzinie 12:00 ma upływać ultimatum dane koalicjantom (Solidarna Polska i Porozumienie Jarosława Gowina) na podporządkowanie się woli największej z partii w Sejmie, czyli Prawa i Sprawiedliwości. 

Dziennikarze Onet.pl dotarli do informacji potwierdzonych w kierownictwie PiSu oraz w otoczeniu premiera o tym, że Jarosław Kaczyński podjął już decyzję o dymisji Zbigniewa Ziobry i wszystkich członków Solidarnej Polski, którzy piastują rządowe stanowiska. Tym samym miałoby dojść do zerwania koalicji i utworzenia rządu mniejszościowego.

Na ten moment nie jest jasne, czy zerwanie koalicji z Solidarną Polską oznaczać będzie również rozbrat z Porozumieniem.

Ostateczne i oficjalne decyzje mają zapaść po godzinie 13:00, kiedy zakończy się spotkanie kierownictwa PiSu.

Polsat News podaje z kolei, że Marszałek Województwa Podkarpackiego Władysław Ortyl złożył wniosek o odwołanie z zarządu dwóch członów, właśnie z Porozumienia i Solidarnej Polski. Chodzi o Annę Huk i Stanisława Kruczka.

Jarosław Kaczyński podczas jednej z wizyt w Strachocinie / archiwum Esanok.pl

źródło: Red., Onet.pl, Polsat News