PIŁKA NOŻNA / PODKARPACIE. Na półfinale w okręgu krośnieńskim zakończyła się tegoroczna pucharowa przygoda piłkarzy Geo-Eko Ekoball-u Stali Sanok. Sanoczanie ulegli ekipie Karpat Krosno.
Do wyłonienia zwycięzcy tej rywalizacji potrzebna była dogrywka. W niej bramką pachniało już w 3 minucie, gdy piłkarze Karpat mieli rzut karny. Świetną interwencją popisał się jednak Piotr Krzanowski, broniąc „jedenastkę”.
Od 110 minuty sanoczanie grali w osłabieniu, po tym jak drugi żółty kartonik obejrzał Kacper Słysz.
W 115 minucie meczu celnym strzałem głową z około 11 metrów, popisał się Sylwester Sikorski, dając awans swojej drużynie.
Szkoda przede wszystkim niewykorzystanych sytuacji przez żółto-niebiescy, stworzonych w regulaminowym czasie gry. Zawiodła skuteczność lub udanymi interwencjami swój zespół ratował Mateusz Krawczyk.
– Cóż z tego, że byliśmy zdecydowanie lepsi…. Przegrywamy. Tak właśnie wygląda piłka nożna… Nie zawsze wygrywa zespół, który przeważa i tworzy mnóstwo okazji. Chłopaków żal bardzo, bo zostawili na boisku serducho, mnóstwo sił i zdrowia i pokazali, że potrafią grać w piłkę na wysokim poziomie – czytamy na stronie KS Ekoball, fb.
Karpaty Krosno – Ekoball Sanok 1:0 pd.
1:0 Sylwester Sikorski 115`
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz