SANOK: Chodzą po domach i „wciskają” książki telefoniczne!
SANOK / PODKARPACIE. Do naszej redakcji zadzwonił Internauta z prośbą o zasygnalizowanie sytuacji, jakie miały miejsce wczoraj i dziś na terenie Sanoka. Według jego relacji po mieście krąży osoba, która oferuje do sprzedaży książki telefoniczne. „Akwizytor” oferuje książki za 55 zł. Po czym znika z resztą gotówki, gdy otrzyma na przykład banknot 100 zł. Do podobnych zdarzeń miało dojść wczoraj i dziś kilka razy.
– Pseudoakwizytor wybiera osoby starsze. W rozmowie twierdzi, że ktoś z członków rodziny zamówił po ten adres książkę i należy uiścić wspomnianą opłatę. W innym przypadku, gdy wie, że danej osoby nie ma w domu, próbuje „wcisnąć” przesyłkę domownikowi – relacjonuje nasz Czytelnik.
Pamiętajmy, aby każdy taki przypadek zgłaszać organom ścigania. Jak informacje nasz rzecznik sanockiej Policji, dziś rano wpłynęło tego typu zgłoszenie.
– Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności w takich przypadkach. Przede wszystkim nie odbierajmy przesyłki, jeżeli niczego nie zamawialiśmy. Nie uiszczajmy żadnych opłat i nie wpuszczajmy obcych osób do domu. Jeżeli adresata przesyłki nie ma w domu, zweryfikujmy informację, czy oczekuje na konkretną paczkę. Oszuści wymyślają różne, coraz to ciekawsze sposoby, aby pozyskać gotówkę. Warto być ostrożnym i nie dać się zwieść – podkreśla komisarz Monika Hędrzak, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Sanoku.
red.
Grafika poglądowa
Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112.
13-10-2021
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz