ULUCZ / PODKARPACIE. Młodego jelenia byka zaplątanego we wnyki uwolnili leśnicy z Nadleśnictwa Dynów. Akcja w poniedziałkowe popołudnie 27 września na terenie leśnictwa Ulucz trwała ponad godzinę.
– Około godziny 15, nasz stażysta, schodząc z lasu, usłyszał odgłosy szamotania; okazało się, że to jeleń, młody byk, zaplątany we wnyki – relacjonuje Małgorzata Kaczorowska z Nadleśnictwa Dynów. – Stalowa linka trzymała wieniec byka w trzech miejscach. Stażysta zaalarmował Straż Leśną, która po przybyciu na miejsce próbowała odciąć linki, co tylko częściowo się udało z uwagi na szamotanie się zwierza. Komendant Straży Leśnej kilkukrotnie podchodził do młodego byka i parę razy od niego „oberwał”. Strażnicy wezwali jeszcze do pomocy myśliwego z KŁ „Jeleń” w Brzozowie i wspólnie, przy pomocy drągów, unieruchomili wieniec zwierzęcia, po czym odcięto ostatnią linkę.
Kadr z filmu / Nadleśnictwo Dynów
Po pełnej napięcia akcji, trwającej dobrze ponad godzinę, udało się w końcu uwolnić jelenia. Co zarejestrowały kamery Nadleśnictwa Dynów, Lasy Państwowe.
Proceder kłusownictwa, wciąż uprawiany w niektórych okolicach, jest dość trudny do ścigania. W latach 20190-2020 z rąk kłusowników zginęło w regionie 21 jeleni, wykryto
i ukarano 4 sprawców. W tym czasie Straż Leśna zlikwidowała też 450 narzędzi kłusowniczych.
Kłusownictwo ścigane jest z art. 53 prawa łowieckiego, grozi za nie kara pięciu lat więzienia. Prócz tego sądy orzekają kary pieniężne za zabicie zwierząt.
Leśnicy ostrzegają: w niektórych okolicach przemyślnie zastawiane sidła i wnyki mogą być niebezpieczne np. dla grzybiarzy. Warto zatem wiedzieć, jak mogą wyglądać, by
się ustrzec zagrożenia i poinformować o ich znalezieniu służbę leśną.
Edward Marszałek
rzecznik prasowy RDLP w Krośnie
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz