REKLAMA
REKLAMA

Byli pijani, posiadali narkotyki. Po dachowaniu uciekali przed policjantami

Funkcjonariusz jarosławskiej komendy, będący w czasie wolnym od służby, przejeżdżając przez Cieszacin Wielki, zauważył toyotę leżącą na dachu w rowie. Gdy podszedł do dwóch stojących przy niej mężczyzn i powiedział, że jest policjantem, ci zaczęli uciekać. Funkcjonariusz ruszył w pościg i powiadomił dyżurnego. Obaj zostali zatrzymani. Jeden z nich usłyszał zarzut posiadania narkotyków. W sprawie trwają dalsze czynności.

W niedzielę po godz. 14, będący w czasie wolnym od służby policjant wydziału do walki z przestępczością gospodarczą jarosławskiej komendy, przejeżdżał swoim samochodem przez Cieszacin Wielki. Jego uwagę zwróciło zdarzenie drogowe, gdzie w przydrożnym rowie na dachu znajdowała się toyota. Policjant zatrzymał się i podszedł do pojazdu. Przy samochodzie stał mężczyzna, którego funkcjonariusz znał z innych interwencji. Drugi z mężczyzn próbował wydostać się z pojazdu i opuścił go o własnych siłach.

Policjant zapytał, czy nie potrzebują pomocy i poinformował, że jest funkcjonariuszem policji. Gdy mężczyźni usłyszeli te słowa, od razu zaczęli uciekać. Policjant nie tracąc ich z pola widzenia ruszył za nimi i powiadomił o zajściu dyżurnego jarosławskiej jednostki. W momencie, gdy mężczyźni zobaczyli, że policjant biegnie za nimi, rozdzielili się. W tym czasie na miejsce przybyli mundurowi z jarosławskiej drogówki. Funkcjonariusz wydziału do walki z przestępczością gospodarczą, wspólnie z umundurowanymi policjantami zatrzymali jednego z uciekinierów. Drugi oddalił się.

W trakcie przeszukania 34-letniego mieszkańca powiatu jarosławskiego, stróże prawa ujawnili woreczek foliowy z suszem. Przeprowadzone badanie testerem narkotykowym wykazało, że jest to marihuana. Badanie alkomatem wskazało w organizmie mężczyzny 1,5 promila alkoholu. Z uwagi na obrażenia powypadkowe, został przewieziony do szpitala.

Policjanci ustalili, że drugi z mężczyzn, może przemieszczać się przez Cieszacin Wielki, jako pasażer audi. Funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego zatrzymali ten samochód do kontroli. W pojeździe znajdował się 40-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego, którego obrażenia wskazywały, że mógł brać udział we wcześniejszym zdarzeniu drogowym. Alkomat wskazał w jego organizmie 1,64 promila. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Ponadto mundurowi po sprawdzeniach w policyjnych systemach ustalili, że siedzący za kierownicą audi, 27-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego, nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Samochód został zabezpieczony na policyjnym parkingu.

34-latek usłyszał już zarzuty posiadania środków odurzających. Prowadzone postępowanie w tej sprawie pozwoli na ustalenie, który z mężczyzn w chwili zdarzenia kierował toyotą.

09-03-2022

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)