ZAŁUŻ / PODKARPACIE. Do naszej redakcji z prośbą o interwencję zgłosili się mieszkańcy Załuża, którzy przy remontowanej drodze powiatowej mają swoją nieruchomość. Rów w sąsiedztwie ich działki nie odprowadza wody. Skarpa przy rowie nie jest zabezpieczona płytami jumbo i już dochodzi do jej osuwania się, co jednocześnie prowadzi zasypywania rowu.
– Jeden z przepustów na końcu rowu przy realizowanej inwestycji w ogóle nie odprowadza wody, lub jest mocno zatkany. Patrząc jednak na samą płytę wody, która znajduje się w rowie trudno nie odnieść wrażania, że rów nie ma odpowiedniego spadu – wskazują mieszkańcy. – To wszystko sprawia, że w piwnicy naszego domu pojawia się woda.
Mieszkańcy zastanawiają się, dlaczego tak stosunkowo błahej sprawy, nie udało się zrealizować kompleksowo. Kawałek dalej, przy niezamieszkałym aktualnie budynku, znajdującym się w dalszej odległości od drogi głównej, zadanie wykonano w szerszym zakresie. Kładąc chociażby wspomniane płyty stabilizujące skarpę.
– Realizujemy zadanie według projektu. Patrząc na wykonanie zadania, według tego co mamy do zrobienia, nie mamy sobie nic do zarzucenia. Oczywiście podczas realizacji inwestycji mogą pojawić się pewne dodatkowe zadania i po części tak jest w tym przypadku – mówi Wojciech Rudy, kierownik robót.
Jak zapewnia dalej, na miejscu pojawi się projektant oraz inspektor nadzoru, którzy zadecydują, jak rozwiązać ten problem.
– Pamiętajmy, że zdanie nie jest zakończone. Być może będzie konieczność dodatkowego pogłębiania i udrożnienia w dalszym odcinku rowu za pomocą koparki oraz jednego z przepustów za pomocą samochodu ciśnieniowego. Temat sygnalizowali nam mieszkańcy i mamy go na uwadze. Podkreślę raz jeszcze inwestycja nie została zakończona. Pobocza i skarpy w miejscach, gdzie nie ma płyt jumbo zostaną, dodatkowo utwardzone, gdy zostanie wyścielone jeszcze dwie warstwy masy bitumicznej – dodaje W. Rudy.
Sprawy powrócimy.
Zdjęcia w galerii wykonane w dniach 27-28 września 2022.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz