SANOK / PODKARPACIE. Od godziny 3:00 w niedzielę do teraz, podkarpaccy strażacy odnotowali 229 interwencji związanych z wichurami, które przeszły nad województwem. Najwięcej wyjazdów dotyczyło powiatów: dębickiego, rzeszowskiego i jasielskiego. Dużo spokojniej było w powiecie sanockim, gdzie strażacy mieli zaledwie dwa zgłoszenia.
W związku z silnie wiejącym wiatrem strażacy z województwa podkarpackiego mieli ręce pełne roboty. Druhowie usuwali skutki silnie wiejącego wiatru, głównie były to połamane drzewa i konary na jezdniach, chodnikach, posesjach czy liniach energetycznych. Strażacy pomagali również zabezpieczać uszkodzone dachy budynków mieszkalnych i gospodarczych.
Jak dowiadujemy się w Komendzie Wojewódzkiej PSP w Rzeszowie, od godziny 3:00 w niedzielę do teraz, strażacy PSP i OSP z terenu województwa podkarpackiego interweniowali łącznie 229 razy.
– Najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiecie dębickim, rzeszowskim i jasielskim. Na szczęście nikt nie został ranny – mówi nam bryg. mgr inż. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
Dużo spokojnie było w powiecie sanockim.
– Mieliśmy dwa wyjazdy. Dotyczyły one zabezpieczenia zerwanego dachu przy ul. Zamkowej w Sanoku oraz połamanego drzewa, które blokowało drogę w Posadzie Jaćmierskiej – relacjonuje mł. kpt. Anna Kozłowska, oficer prasowy KP PSP w Sanoku.
Dzisiaj, w całym województwie jest już dużo spokojniej. Strażacy realizują pojedyncze zgłoszenia, głównie dotyczące usuwania skutków niedzielnych wichur.
Zdjęcia z Przeworska, gdzie na dom jednorodzinny spadło drzewo.
foto: KP PSP Przeworsk / zdj. st. str. Paweł Łysik
źródło: Red., KW PSP Rzeszów – Twitter
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
ZAGÓRZ: Nie żyje młody mężczyzna. Popełnił samobójstwo
Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz