REKLAMA
REKLAMA

REGION. Pijana matka wiozła autem 3-letnie dziecko. Była wulgarna i agresywna

PODKARPACIE. Właściwa postawa mieszkańca Stalowej Woli pozwoliła na wyeliminowanie z ruchu drogowego nietrzeźwego kierowcy. Pijana 22-latka przewoziła w aucie swoją 3-letnią córkę. O jej dalszym losie zdecyduje teraz sąd.

Wczoraj około godz. 19.30, dyżurny stalowowolskiej policji otrzymał informację o ujęciu nietrzeźwej kierującej. Do ujęcia doszło na drodze wojewódzkiej nr 871 w kierunku Tarnobrzega. Zgłaszający wyjaśnił, że najpierw pomógł kierującej seatem wydostać się z przydrożnej zaspy, a następnie jadąc za nią, zauważył, że ma problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Mężczyzna postanowił zatrzymać pojazd. Kiedy otworzył drzwi od strony kierowcy, wyczuł silny zapach alkoholu. Na tylnym siedzeniu znajdowało się małe dziecko. Mężczyzna zatrzymał kolejny nadjeżdżający pojazd i poprosił o pomoc w wezwaniu policji oraz zaopiekowaniu się dzieckiem.

Kierującą okazała się 22-letnia mieszkanka Tarnobrzega. W seacie przewoziła swoją 3-letnią córkę. W trakcie interwencji była wulgarna i agresywna. Została zatrzymana. Po badaniu okazało się, że miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie, ponadto pobrano jej krew do badań.

Załoga karetki pogotowia zbadała dziewczynkę, a następnie przewieziono ją do komendy, skąd odebrał ją ojciec. Dziewczynka otrzymała od mundurowych policyjną maskotkę.  

Teraz kobieta za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności oraz utratą prawa jazdy, a za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi kara do 5 lat więzienia.  

źródło: KPP Stalowa Wola

foto nagłówek: zdjęcie podglądowe / arch. red.


Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112

DOŁĄCZ DO GRUPY – KLIKNIJ

19-12-2022

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)