Sanok ma mistrza świata w masażu! (WYWIAD, ZDJĘCIA)
SANOK / PODKARPACIE. Sanok to miasto, w którym wychowało się wielu znakomitych artystów, sportowców, lekarzy i dziennikarzy. Odnosili i odnoszą oni sukcesy nie tylko na krajowym podwórku, ale ich twórczość i działalność rozpoznawalna jest także w Europie i na świecie. Do tej pory niewiele osób jednak wiedziało, że gród Grzegorza może się pochwalić również wysokiej klasy specjalistą w… masażu twarzy. Michał Golik ma 35 lat, a na swoim koncie tytuł mistrza świata tej specjalności!
Michał Golik ma 35 lat, urodził się w Sanoku, wychowywał w Śródmieściu. Jest absolwentem sanockiego Mechanika, klasy o profilu biologiczno-chemicznym. Jest dyplomowanym masażystą, absolwentem Instytutu Nauk o Człowieku w Rzymie (Istituto di Scienze Umane a Roma), specjalistą masażu leczniczego. Jego „konikiem” jest psychosomatyka w masażu.
Ukończył wiele szkoleń z zakresu masażu leczniczego, technik klasycznych (zachodnich) nurtu SPA i zabiegów orientalnych, a także procesów energetycznych. Uczył się i współpracował z mistrzami w swojej dziedzinie: Olesem Yerosowem, śp. Leszkiem Magierą – guru masażu w Polsce, autorem niezliczonych publikacji na temat masażu i terapii, a także z Piotrem Romankiem.
Jest praktykiem i od 2013 roku instruktorem szkoleń i nauczycielem praktycznej nauki masażu w polskich szkołach i w swojej Akademii Masażu i Terapii Celsus z oddziałami w Opolu i Rzeszowie.
Tomasz Sokołowski, Esanok.pl: BelViso, czyli liftingujący masaż twarzy. Proszę powiedzieć na czym polega ta metoda i jak przebiegał proces opracowania tego typu masażu.
Michał Golik, masażysta, mistrz świata w masażu twarzy z 2021 roku: BelViso to metoda, która bazuje na dokładnej znajomości anatomii i rozumieniu fizjologii. Wykorzystuje efekt połączenia wielu technik masażu twarzy, głowy i ciała. Rytuał trwa 90 minut, jest bardzo przyjemny, choć częściowo intensywny, działa doskonale liftingująco i jest to nieinwazyjna metoda odmładzania, która stoi w opozycji do inwazyjnych, np. iniekcyjnych form medycyny estetycznej. Oprócz samego efektu liftingu, niesie za sobą wiele benefitów. Doskonale radzi sobie z przypadłościami populacyjnymi, takimi jak napięciowe bóle głowy czy bruksizm. Redukuje stres i uwalnia głowę od natłoku myśli. Głównymi etapami tego rytuału jest kolejno: pulsing holistyczny, praca na czepcu ścięgnistym, część drenująca limfę (pozbywa się obrzęków) oraz część liftingująca (uwalniająca napięcia mięśniowe, napinająca tkankę powierzchowną). Istotnym elementem jest tu praca manualna jeśli chodzi o techniki odkształcania tkanki, jak również zastosowanie małych pałeczek bambusowych, które doskonale uzupełniają wykonanie zabiegu i pomagają dodatkowo obciążyć tkankę. Oczywiście zabieg BelViso nie od razu występował w takiej formie. Obecna koncepcja została wypracowana na przestrzeni kilku lat, teraz uważam ją za kompletną w swojej formie wykonania. Wyśmienitą ocenę i międzynarodowe uznanie, rozpoznawalność jako praca z ciałem, zabieg zdobył po wygranych zawodach dwa lata temu. Natomiast dużo wcześniej różne konfiguracje były sprawdzane w gabinecie z pacjentami. Poddawałem zabieg ocenie różnych uznanych terapeutów, kosmetologów, firm kosmetycznych. Choć trudno określić konkretną datę, to sam proces opracowywania i scalenia koncepcji trwał kilka ładnych lat…
Skąd wziął się pomysł na nazwę?
Co do samej nazwy zabiegu BelViso, to powstała ona w wyniku zamiłowania do Włoch i języka włoskiego. We Włoszech mieszkałem w pewnych okresach życia i tam również uczyłem się masażu. Po włosku Bel Viso to po prostu piękna twarz, więc nad nadaniem „imienia” nie musiałem się zastanawiać. Nazwa BelViso i sam zabieg są opatentowane, czyli posiadają prawo ochronne RP co do wykorzystywania nazwy i stosowania zabiegu. Na ten moment jestem jedyną osoba uczącą tego rytuału, a Akademia Celsus jedyną placówką nadającą uprawnienia do jego wykonywania. Wydajemy certyfikaty ścisłego zarachowania dla utrzymania jakości kształcenia kolejnych Belvisoterapetów.
W ostatnich latach startował pan w międzynarodowych zawodach w masażu, jest pan rekordzistą świata w masażu (Kijów 2019), mistrzem świata z International Massage Championship 2021 w kategorii masaż twarzy oraz freestyle inspiracją zachodnią. Proszę opowiedzieć o przebiegu rywalizacji podczas czempionatu i o tym, na czym polegał udział w biciu rekordu świata w Kijowie?
Co do zawodów Internatioal Massage Championship 2021, to nie wystartowałem w nich z myślą o wygranej, zajęcie tego czy innego miejsca było zupełnie poza mną. Start był o tyle ważny, że mogłem zaprezentować swoje autorskie zabiegi. Oprócz przyznawanej punktacji dostawało się również ocenę opisową i konstruktywne uwagi. W zasadzie to było dla mnie takim motorem napędowym. W dodatku była to pierwsza ocena BelViso, jako zabiegu, a także moich umiejętności, w środowisku międzynarodowym, gdzie oceniają najwięksi tego masażowego świata. Jak się później okazało, wyszło super, złoty medal dla Polski w tej konkurencji i najlepszy wynik punktowy z wszystkich kategorii podczas tych zawodów. Nie mogę więc powiedzieć, że się nie cieszę z tego wyniku.
Jeśli chodzi natomiast o bicie rekordu świata i Guinessa w masażu Kijowie w 2019 roku, to nie ma mowy o żadnej rywalizacji. Środowisko i energia terapeutów z różnych zakątków świata działała we wspólnym celu. Chodziło o liczbę osób, które w jednym czasie wykonywało masaż przez 30 minut. Były to aż 752 osoby! To niesamowite uczucie być częścią tak ogromnego wydarzenia. Poprzedni rekord z Tajlandii wynosił 641 osób. W drugiej części wydarzenia zorganizowano pokazy masterklas (pokazy mistrzów), miałem zaszczyt zaprezentować swój autorski holistyczny masaż relaksacyjny MG.
Bycie masażystą, to nieustanne szkolenia. Dla państwa grupy zawodowej to niemalże codzienność. Oprócz podnoszenia swoich umiejętności i poszerzania wiedzy, jest pan również osobą prowadzącą szkolenia z zakresu BelViso w wielu zakątkach Polski. Jak uczestnicy warsztatów odbierają ten zabieg? Czy lepiej czuje się pan w roli zdobywającego czy przekazującego wiedzę?
Co do uczenia się masażu zawsze powtarzam, że raz rozpoczęta nauka masażu nigdy się nie kończy, więc sam robię to nieustannie. Czuje też, że moją misją jest przekazywanie wiedzy w tej dziedzinie innym. Zależy mi więc na jakości i pozytywnym postrzeganiu masażu globalnie. By zaprezentować BelViso wyszliśmy z ofertą szkolenia w Polskę i jesteśmy z kursami w największych miastach w kraju, jak Warszawa, Łódź, Kraków, Lublin, Wrocław, Opole, Rzeszów, Toruń, Katowice i kilku innych. Ruszamy również z kursami we Włoszech, w Carpi niedaleko Bolonii oraz w Rzymie. W jakiej roli lepiej się czuje chyba nie ma tu znaczenia, bo te dwie sfery się przenikają i uzupełniają. By być lepszym nauczycielem, metodykiem, trzeba aktualizować wiedzę, wychodzić z konwencji, którą narzuca chociażby program nauczania. Tylko wyjście ze strefy komfortu daje nam możliwość zobaczenia, doświadczenia i poznania czegoś nowego, więc robię to bardzo często.
Czy jako społeczeństwo chętniej korzystamy z usług specjalistów w zakresie masażu? Czy zwiększa się świadomość ludzi na temat prozdrowotnych aspektów związanych z masażem, czy może nadal są to bardziej zabiegi dla wąskiej grupy, bardziej zamożnych Polaków? Wreszcie, kto przede wszystkim korzysta dzisiaj z masażu, z zabiegów fizjoterapeutycznych?
W okresie ostatnich kilku lat postrzeganie masażu bardzo się zmieniło na plus. Pacjenci czy klienci są bardziej świadomi tego masażu i benefitów płynących z terapii. Rozróżniają konkretne zabiegi, co do ich stylu i pochodzenia kulturowego jak np. zabiegi ayurvedyjskie czy hawajskie, klasyczne, albo lecznicze i zabiegi nurtu SPA. Są też pewne mody na grupy zabiegów czy sezonowość w ich zastosowaniu. Co nie zmienia faktu, że jest sporo do zrobienia. Chociażby z masażem na NFZ, który jest wykonywany w czasie np. 15 min z przygotowaniem się pacjenta. Niestety taki zabieg, to często profanacja zabiegu i niemożliwość metodycznego jego wykonania, a co za tym idzie brak lub średni efekt. Wiedzą o tym pacjenci, którzy czekają na masaż ze skierowaniem dwa lata. System niestety związuje ręce, a przekłada się to na negatywne postrzeganie tej formy terapii. A bardzo, bardzo szkoda… Co do osób, które korzystają z zabiegów, to nie sądzę, że jest to jakieś dobro luksusowe, na które stać wąskie grono osób. Wydaje mi się, że każdy może sobie pozwolić na masaż przynajmniej raz w miesiącu. Oczywiście serdecznie namawiam do profilaktyki zdrowotnej, bo jak wiadomo łatwiej, taniej i przyjemniej zapobiegać, niż leczyć. Oczywiście cena zabiegów różni się w poszczególnych miastach i od samego miejsca, do którego idziemy. Od produktów na jakich pracuje terapeuta, po jego umiejętności i doświadczenie.
Jak dwa lata pandemii wpłynęły na korzystanie przez Polaków z zabiegów fizjoterapeutycznych w tym masażu? Czy aktualnie można mówić o diametralnie innej rzeczywistości w tym zakresie? Czy można to porównać do imprez plenerowych, które odwoływane w czasie pandemii, teraz zyskują ogromną popularność?
Pandemia była bardzo trudnym okresem dla branży odnowy biologicznej, klubów fitness i siłowni. Sporo miejsc się po prostu pozamykało. Natomiast z perspektywy tych kilkunastu miesięcy dostrzegam pewnego rodzaju renesans zapotrzebowania na masaż. Na pewno wpływ na to miało nauczanie zdalne i praca zdalna. Wymuszona pozycja przy komputerze i ograniczona aktywność ruchowa spowodowała bardzo szybki regres w prawidłowych postawach ciała i napięciach, przeciążeniach mięśniowo-powięziowych oraz umysłowych, co jak wiemy ma wpływ na uwalnianie kortyzolu i wzmożone napięcie ciała.
Jaki powinien być dobrze wykonany masaż? Co powinien czuć pacjent/klient?
Dobry masaż to taki, który jest dopasowany indywidualnie do danej osoby. Ważnym jest, co ma mieć na celu. Czyli ten cel musi być omówiony i ustalony wspólnie z pacjentem/klientem. Może być to masaż leczniczy, usprawniający albo relaksacyjny, sportowy itp. Na pewno dobry masaż z grupy klasycznych nie powinien prowokować bólu ani siniaków (może być na granicy komfortu)! Taki masaż jest błędem w sztuce, a niestety istnieje jeszcze takie przekonanie, że ma boleć, bo coś się wtedy dobrego dzieje. Nic podobnego! Są natomiast terapie o działaniu nadprogowym, jak punkty spustowe czy terapie mieszane, ale wtedy nie powinniśmy mówić stricte o masażu, tylko jego elementach i to trochę inna historia. W moim przekonaniu dobry masaż to taki, który redukuje napięcie emocjonalne dnia codziennego, obniża maksymalnie poziom stresu, rozluźnia mięśnie i mental, a po sesji nie czujemy dyskomfortu z powodu samego odkształcania tkanek przez terapeutę. Oczywiście jest to uzależnione od habituacji każdego indywidualnie, częstotliwości zabiegów, wieku, aktywności fizycznej itd.
Gdzie aktualnie wykonywane są masaże BelViso? Czy jest to droga przyjemność? Czy dajmy na to, pięciu pierwszych Czytelników eSanok.pl, którzy zgłoszą się do pana z hasłem: BelViso Sanok, mogą liczyć na rabat?
Masaż BelViso jest obecnie wykonywany w około 100 gabinetach w Polsce, od zachodu po wschód i od północy po południe. Najwięcej terapeutów można znaleźć w aglomeracji śląskiej i na Mazowszu, a ja sam wykonuje ten zabieg w Rzeszowie i Opolu. Pojawiają się również terapeuci w różnych częściach Podkarpacia. np. w Ustrzykach Dolnych, w Lesku i ku mojej wielkiej uciesze, w moim rodzinnym mieście Sanoku. Zapraszam do Rzeszowa do Harmonii – salonu odnowy biologicznej przy ul. Leskiej 4. Na pięć pierwszych osób czekać będzie rabat w wysokości 30% (zabieg kosztuje 200 zł – przyp. red.).
Dziękuję za rozmowę.
Michał Golik jest laureatem wielu nagród i wyróżnień:
– Glory OF INDIA (Holistic Massage Wellness Therapiest)
– Excellence In Healthcare 2022
– He Is WORLD (most inspiring Men of the World)
– Holistic Gem Award (HHO Global Awards 2021)
– Small Business Awards 2022-2023 (Holistic Category, Alternative Massage, BEST CUSTOMER EXPERIENCE)
– International SPA AWARDS FOR EDUCATION EXCELLENCE 2022
– Excellence In Healthcare 2021
Jako jeden z nielicznych w Polsce posiada międzynarodową klasę nauczyciela masażu – certyfikat International Massage Association (IMA). Posiada też międzynarodową licencję sędziowską w masażu, był arbitrem podczas International Massage Championship 2022.
Za swoje działania na rzecz integrowania środowiska masażu i popularyzacji masażu w kraju oraz działalność charytatywną został Członkiem Klubu „Ludzie Masażu”.
foto (10): archiwum prywatne
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz