SANOK. Poranne ciemności na ulicach. „Tu może dojść do tragedii” (VIDEO)
SANOK / PODKARPACIE. Temat oświetlenia ulicznego w Sanoku cały czas wzbudza emocje i wywołuje dyskusje. Do sprawy, za pośrednictwem mediów społecznościowych, odniósł się dzisiaj radny Rady Powiatu Sanockiego Damian Biskup, który zwrócił uwagę na ciemności panujące na głównych arteriach miasta podczas porannego szczytu komunikacyjnego. – Skoro gasimy światła w nocy, to czy nie możemy zaświecić lamp pomiędzy 6 a 7 rano, gdy ulicami przejeżdża tak wielu kierowców? Tutaj może dojść do tragedii – mówi radny Biskup.
O decyzji władz miasta dotyczącej wyłączania oświetlenia ulicznego w godzinach 24:00 – 5:00 pisaliśmy tutaj:
Miasto zgasi światła w nocy. Nie będzie sylwestra na Rynku
Przypomnijmy, że sanocki magistrat, podobnie jak kilka innych podkarpackich miast, podjął decyzję o wyłączaniu oświetlenia ulicznego od 15 października do odwołania w godzinach 24:00-5:00. To efekt drastycznie wzrastających cen energii.
– Jest to efekt podwyżek cen prądu, które dotkną miasto. Wzrost ceny obejmie także dystrybucję energii. Cena za energię dla samorządów wzrośnie dwukrotnie od przyszłego roku. Przed nami duża niestabilność i nieprzewidywalność sytuacji energetycznej, którą możemy niwelować podejmowanymi decyzjami o wprowadzaniu oszczędności – napisał na wstępie burmistrz Tomasz Matuszewski, argumentując decyzję na oficjalnym profilu burmistrza Sanoka na Facebooku.
– Jeżeli nie zaczniemy od siebie, od naszych codziennych nawyków związanych z dążeniem do ograniczenia zużycia energii, istnieje zagrożenie, że staną zakłady pracy. Także apeluję również do Państwa o rozsądek – dodał w swoich mediach społecznościowych burmistrz.
Ze względu na obawy związane z bezpieczeństwem, od połowy października, na ulicach Sanoka organizowane są częstsze patrole policji i straży miejskiej. Przekazano też, że na Rynku nie odbędzie się wspólne świętowanie w ramach sylwestra.
Decyzja wywołała falę komentarzy.
Jedni ją pochwalają, podchodząc ze zrozumieniem do kwestii konieczności oszczędzania przez miasto.
– My w domach oszczędzamy, to niech miasta i gminy też oszczędzają – czytamy w jednym z komentarzy w mediach społecznościowych.
Inni jednak nie podpisaliby się pod takim zarządzeniem.
– Oszczędności trzeba szukać u innych źródeł. Całkowita ciemność przyczyni się do większego wandalizmu, kradzieży i tym podobnych… – zaznacza Internautka, która również włączyła się w dyskusję.
Dzisiaj do związanej z tym tematem kwestii odniósł się radny Rady Powiatu Sanockiego Damian Biskup.
– Samorząd Sanoka podjął taką decyzję w sprawie oświetlenia, jak inne samorządy. Ja uważam, że nie trzeba było wyłączać całego miasta, tylko tak ustawić oświetlenie, żeby świeciła co druga, trzecia lampa. Zawsze to lepiej, żeby świeciła co któraś lampa, niż żeby nie świeciła żadna – rozpoczął w krótkim nagraniu video radny Biskup.
– Dzisiaj, przy deszczowej pogodzie, pomiędzy godziną 6:00 a 7:00, kiedy przez Sanok przewija się jedna z większych fal komunikacyjnych, kiedy mamy do czynienia z porannymi godzinami szczytu, jest po prostu ciemno i niebezpiecznie! Jeżeli oszczędzamy całą noc, to moglibyśmy przynajmniej zadbać o to, aby w tych godzinach porannych, kiedy ludzie dojeżdżają do pracy, żeby te światła się świeciły. W czym jest problem? – zapytał na koniec Damian Biskup.
– Tu może dojść do tragedii – słyszymy w podsumowaniu sprawy od radnego.
Być może z pomocą przyjdzie zmiana czasu z letniego na zimowy, która nastąpi w nocy z 29 na 30 października. Wskazówki zegarków przestawiamy z godziny 3:00 na 2:00. Do tego czasu jednak, zarówno na ulicach, jak i na chodnikach trzeba zachować większą czujność i ostrożność.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz