REKLAMA
REKLAMA

Uciekł z miejsca kolizji, był kompletnie pijany

REGION. Jedlicki policjant, w czasie wolnym od służby, zatrzymał nietrzeźwego sprawcę kolizji, który odjechał z miejsca zdarzenia. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało około 1,8 promila alkoholu w jego organizmie. 52-letni kierowca fiata trafił do policyjnego aresztu.


Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 18.30, na ul. Podkarpackiej w Krośnie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 52-letni kierujący fiatem, zmieniając pas ruchu, doprowadził do kolizji z chevroletem, po czym ignorując fakt spowodowania zdarzenia drogowego, odjechał.

Bezpośrednim świadkiem kolizji był, będący w czasie wolnym od służby, funkcjonariusz jedlickiego komisariatu. Policjant zaalarmował oficera dyżurnego o zaistnieniu zdarzenia, informując o lokalizacji pojazdu sprawcy. W chwili, gdy kierujący fiatem zatrzymał się na czerwonym świetle na skrzyżowaniu ul. Podkarpackiej i Tysiąclecia, policjant podbiegł do fiata i podjął interwencję.

Siedzący za kierownicą auta mężczyzna znajdował się pod widocznym wpływem alkoholu, dlatego funkcjonariusz skutecznie uniemożliwił mu kontynuowanie jazdy i oczekiwał na miejscu do przyjazdu powiadomionego wcześniej patrolu. Badanie stanu trzeźwości wykazało około 1,8 promila alkoholu w organizmie 52-latka.

Mężczyzna stracił swoje prawo jazdy i trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód został odholowany. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna, a nawet kara do 2 lat pozbawienia wolności. Ponadto, 52-letni mieszkaniec powiatu nowotarskiego nie uniknie odpowiedzialności za spowodowanie kolizji drogowej.

źródło: KMP Krosno

foto: archiwum policji

ZAGÓRZ. BMW wjechało w latarnię przy głównej ulicy (ZDJĘCIA)


Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112

DOŁĄCZ DO GRUPY – KLIKNIJ

13-12-2022

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)