REKLAMA
REKLAMA

W Bieszczadach zapadła się droga. Trwają prace (ZDJĘCIA)

BIESZCZADY. Bieszczady to jedno z ulubionych miejsc turystów, którzy chętnie odwiedzają ten region. Urokliwe zakątki, piękne widoki i poczucie wolności, jaką daje bliski kontakt z naturą, nie pozostaje obojętne miłośnikom aktywnego spędzania czasu. Zarówno turyści, jak i mieszkańcy muszą liczyć się z pewnymi utrudnieniami. Między Wetliną a Brzegami Górnymi zawalił się droga, trwają prace naprawcze.

Gdyby tak wszystko rzucić i wyjechać w Bieszczady? – wiele razy słyszymy takie słowa, jednak jak się okazuje, nie jest to takie proste, jakby się mogło wydawać. Turyści, którzy chcą odwiedzić Bieszczady, muszą liczyć się z pewnymi utrudnieniami, jakie generowane są przez zapadniętą drogą między Wetliną a Brzegami Górnym. Jak informowaliśmy, już w lutym zaczęło pojawiać się osuwisko, które z biegiem czasu zaczęło wzbudzać coraz większy niepokój zarówno turystów, jak i mieszkańców. Drogowcy musieli wyłączyć jeden pas ruchu na drodze wojewódzkiej 897 między Wetliną a Brzegami, co znacznie utrudnia przejazd.

Osuwisko zaczęło powstawać w lutym. Było sporo śniegu, a potem intensywne opady deszczu. Woda z roztopów i opadów przesiąkała przez koronę drogi, wypłukując ziemię. Tak powstało osuwisko, które zniszczyło drogę — przekazał w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” pracownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Ustrzykach Dolnych.

Osuwisko cały czas było poddawane obserwacji. Zgodnie z prawem remont tego odcinka wymagał zgłoszenia na pozwolenie na budowę, które wpłynęło do wojewody 18 maja. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska również wyraziła pozytywną opinię w sprawie remontu. Jak zaznaczali pracownicy RDW w Ustrzykach Dolnych, dopuszczali do świadomości możliwość zapadnięcia się drogi z powodu intensywnych opadów deszczu.

Jak pierwotnie zakładano, droga miała zostać oddana do użytku do listopada. Obecnie trwają prace, jednak ze względu na trudne warunki terenowe i jesienną deszczową aurę termin realizacji inwestycji ulegnie zmianie.

źródło: red., arch.red., GW

foto: Mirosław Piela


Mirosław Piela

Mirosław Piela. Urodził się w Bieszczadach. Jako pasjonat poświęcił im większość swojego życia. Jest absolwentem Technikum Leśnego w Lesku. Główne zainteresowania to przyroda, fotografia, praca społeczna i właśnie góry. Ponadto Mirosław Piela jest Przewodnikiem Turystycznym po mało znanych i trudno dostępnych rejonach z dala od dróg i szlaków. Od dwóch kadencji piastuje funkcję radnego gminy Lutowiska. Jest sołtysem Zatwarnicy, w której mieszka. Częste wyprawy w Bieszczady pozwalają uwieczniać wyjątkowe krajobrazy i zjawiska zarówno poprzez materiały video jak i zdjęcia.

 


ZOBACZ RÓWNIEŻ:
SANOK: Pasaż handlowy większy niż wstępnie planowano!

07-11-2022

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)