REKLAMA
REKLAMA

Węgla ma nie zabraknąć. Nowy pomysł rządu

Od wielu miesięcy na rynkach surowców energetycznych mamy do czynienia z niezwykle ciężką i pogłębiającą się sytuacją.. Według informacji podanych przez portal prawo.pl jeszcze dziś państwowe spółki PGE Paliwa i Węglokoks mają zaproponować samorządom terytorialnym współpracę przy dystrybucji węgla, także dla gospodarstw domowych. Surowiec ma być nawet o tysiąc złotych tańszy niż na składach komercyjnych.

Energia elektryczna

Wczoraj rząd przyjął projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej.

W ramach rządowej Tarczy Solidarnościowej zakłada ona zamrożenie cen energii elektrycznej w 2023 na poziomie z 2022:
– do 2000 kWh rocznie dla wszystkich gospodarstw domowych,
– do 2600 kWh rocznie dla gospodarstw z osobami z niepełnosprawnościami,
– do 3000 kWh rocznie dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.

To ochrona 17 mln gospodarstw domowych i wsparcie rządowe w wysokości 23 mld złotych.

Ustawa wprowadza również specjalny dodatek elektryczny:

– dla gospodarstw domowych ogrzewających dom pompą ciepła,
– dopłata wyniesie 1000 zł (1500 zł – jeśli roczne zużycie przekroczy 5 kWh).

To ochrona 800 000 gospodarstw domowych i wsparcie rządowe w wysokości 1 miliarda złotych.

Ustawa przewiduje także zachęty do oszczędzania energii:
– mają obowiązywać już od 1 października 2022,
– upust dla gospodarstw domowych, które ograniczą zużycie energii,
– wartość upustu – 10% całkowitych kosztów zużycia energii.

Węgiel

Jeszcze w niedzielę wicepremier i minister aktywów państwowych, Jacek Sasin wypowiadając się na temat dostępności węgla zapowiedział, że spółki skarbu do końca roku sprowadzą do Polski 11,2 mln ton węgla. Około 25 proc. z tego węgla będzie dostępne dla gospodarstw domowych.

– Możemy dostarczać do spółek komunalnych i różnych instytucji, które podlegają samorządom, węgiel po znacznie niższej cenie, niż ten oferowany na składach węglowych. Ten węgiel możemy dostarczyć do samorządów w cenie nie większej niż 2,5 tys. zł z VAT-em – przekazywał minister Sasin.

Czy samorządy mogą handlować węglem?

„Pomysł, który przedstawił wicepremier Sasin nie jest nowy. Z podobnym pomysłem przedstawiciele rządu wyszli miesiąc temu na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Wsie, miasteczka i miasta miałby współpracować przy dystrybucji węgla dla odbiorców indywidualnych. Miałyby to robić poprzez spółki komunalne, które sprzedawałyby węgiel z odpowiednią marżą. Jak argumentowali przedstawiciele rządu, to rozwiązanie zapewniłoby odbiorcom korzystną cenę węgla – bez wielu pośredników, którzy zarabialiby na sprzedaży.

Aby handlować węglem spółki komunalne musiałby zmienić statut

Samorządy przyznają, że są problemy z zakupem węgla (przeczytaj: Wiele podmiotów wrażliwych może nie otrzymać dodatku osłonowego). Propozycja aby zajęły się dystrybucją węgla została jednak odrzucona przez wszystkie korporacje samorządowe. Uzasadniono, że ani gminy, ani tym bardziej powiaty nie są przygotowane do prowadzenia takiego zadania, które ma nie tylko wymiar polityczny ale i gospodarczy. Gminy nie mogą zaś zarabiać, nie mogą stanowić konkurencji dla przedsiębiorców działających w danej branży”. Informuje portal prawo.pl .

Problem w tym, że ludzie potrzebują węgla już dziś, a same procedury ze zmianami w statutach trwają. Poza tym około połowy samorządów nie posiada spółek komunalnych, które mogłyby prowadzić taką działalność. Trzeba też pamiętać, że przy wdrożeniu systemów dystrybucji węgla,  dodatkowymi kosztami zostałby obarczone samorządy.

źródło: gov.pl / red.

27-09-2022

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)