REKLAMA
REKLAMA

JAN WYDRZYŃSKI: Zanim nadejdzie jutro. A może mały eksperyment? (ANKIETA)

SANOK / PODKARPACIE. Publikujemy tekst – propozycję, Jana Wydrzyńskiego, byłego wieloletniego samorządowca oraz dyrektora sanockiego MOSiRu, w sprawie skrzyżowania ulic Lipińskiego i Stróżowskiej w Sanoku. W godzinach szczytu to skrzyżowanie jest dość niebezpieczne, stąd wspomniany pomysł.

Zanim nadejdzie jutro. A może mały eksperyment?

Jan Wydrzyński, foto: archiwum prywatne

Wiem, że to co zaproponuję obecnie, może się fachowcom od drogownictwa nie spodobać. A nóż widelec, po zastanowieniu się, dadzą szansę na „eksperyment”?

Niemal z uporem maniaka, wracam do problemów kierowców związanych z wyjazdem z ulicy Stróżowskiej. Szukam wszelkich sposobów na poprawę tego stanu.

Dlatego, zanim uda się znaleźć pieniądze i przeprowadzić duże zmiany proponuję, jako eksperyment, taki „myk”, na który pozwalają przepisy. W ograniczonym zakresie czasu, przy niewielkich stosunkowo wydatkach, sugeruję dokonać zmiany w organizacji ruchu drogowego w tym miejscu.

Na czym ma ona polegać? Otóż proponuję odwrócić pierwszeństwo jazdy i podporządkowanie na ulicach Lipińskiego i Stróżowskiej.

Jak wszystkim kierowcom wiadomo, wyjazd z podporządkowanej Stróżowskiej w Lipińskiego warunkuje znak ostrzegawczy A – 7 i P – 13, zaś pierwszeństwo przejazdu na każdym skrzyżowaniu ulicy Lipińskiego, ustanawia znak D – 1 na początku, tuż po wjeździe na nią. Obowiązuje ta zasada aż do znaku D – 2, odwołującego pierwszeństwo przejazdu. Chyba, że wcześniej zostanie dokonana zmiana tego pierwszeństwa przy użyciu znaku D-48 a. „Zmiana pierwszeństwa” uprzedza o mającej nastąpić lub niedawno wprowadzonej zmianie obowiązujących dotychczas zasad pierwszeństwa na najbliższym skrzyżowaniu; umieszczony pod znakiem napis określa datę wprowadzenia nowej zasady pierwszeństwa pokazanej znakiem A-7.

Znak A-7 „ustąp pierwszeństwa” ostrzega o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem. Znak A-7 znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony. Umieszczona pod znakiem A-7 tabliczka T-6c lub T-6d wskazuje rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie. Znak A-7umieszcza się w odległości do 50 m od skrzyżowania na drogach, na których dopuszczalna prędkość pojazdów przekracza 60 km/h oraz do 25 m od skrzyżowania na pozostałych drogach.

Takie dwa znaki należałoby umieścić na ulicy Lipińskiego, przed skrzyżowaniem z ulicą Stróżowską, a dodatkowo znaki poziome P – 13 na jezdni. Dopuszcza się też umieszczenie znaku A – 30 „inne niebezpieczeństwa”.

Co to może zmienić? Przyśpieszy wyjazd z ulicy Stróżowskiej wszystkich samochodów w ulicę Lipińskiego ( których jest parokrotnie mniej w godzinach szczytu, niż jadących tą ostatnią w obu kierunkach ). Znak A – 7 nie zatrzyma wszystkich na Lipińskiego, którzy, jak przy wjeździe na rondo, będą ustępować pierwszeństwa wyjeżdżającym ze Stróżowskiej. Przy zachowaniu ostrożności mogą nawet nie zwalniać na tym skrzyżowaniu, gdy nikt nie wyjeżdża od strony Stróży.

Obserwując to skrzyżowanie, pomiędzy godziną 14.00 i 16.00 można śmiało stwierdzić, że wyjeżdżający ze Stróżowskiej oczekują „zmiłowania” od jadących Lipińskiego, by ich wpuścili i umożliwili dalszą jazdę.

Dlaczego namawiam do czasowej zmiany organizacji ruchu drogowego w tym miejscu?

Bo przepisy pozwalają na wprowadzanie takich rozwiązań; ponieważ uważam, że należy nie bać się małych eksperymentów, które mogą się okazać łatwiejszym, tańszym i szybszym rozwiązaniem tego nabrzmiałego problemu drogowego.

W końcu może się okazać, że zarówno instalacja świateł sygnalizacji, jak też małe rondo, będą niepotrzebne!?

Gdybym bał się krytyki, nie narażałbym się na nią w przypadku odwrócenia kierunku jazdy na ulicy Grzegorza, ustanowienia dwukierunkowej Piłsudskiego na odcinku od Sobieskiego do Placu św. Michała, czy jednokierunkowej Mickiewicza od parku do ulicy Kościuszki.

Czy ktoś chciałby teraz odwrócić obecnie te zmiany i zakorkować do reszty skrzyżowanie Daszyńskiego – Kościuszki – Mickiewicza?

Udało się kiedyś z tamtymi rozwiązaniami, jest duża szansa, że ten „eksperyment”, jaki proponuję, też może się udać.

Gdyby nie, posypię głowę popiołem i będę z innymi czekać „zmiłowania oraz pieniędzy” na rondo lub sygnalizację świetlną.

Ja jestem gotów na zmianę. Kto to poprze?

Jan Wydrzyński

źródło: materiały nadesłane

Jesteście za zmainą oznakowania na skrzyżowaniu ulic Lipińskiego i Stróżowskiej?


TAK
NIE
Już głosowałeś w tej ankiecie. Zobacz wyniki głosowania.
Pokaż wyniki głosowania.
TAK (179)
NIE (267)
Zagłosuj.
25-04-2023

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Komentarze wyróżnione:
(zarejestrowanych czytelników)

A ja proponuję w pierwszej kolejności na ul. Lipińskiego usunąć nielegalnie ustawione znaki zakazu wyprzedzania !2023-04-25 15:56:17
0 0
Cytat z ustawy. " Znaku tego (B-25) nie stosuje się na jezdniach, na których istnieją co najmniej dwa pasy ruchu dla jednego kierunku, nawet w tych przypadkach, gdy następuje zmniejszenie liczby pasów ruchu, np. z czterech lub trzech do dwóch oraz z dwóch do jednego. " Oczywistym jest że znaki zakazu wyprzedzania są tam ustawione po to żeby doić kierowców bo przejść dla pieszych jest tam wiele a za wyprzedzanie przed przejściem jest obecnie 3000zł mandatu i 15 pkt !!! Tak PiSowcy nas robią na kasę.
Odpowiedz
kryptic2024-01-03 21:26:36
0 0
Kilka miesięcy temu zgłosiłem w tej sprawie wniosek do GDDKiA powołując się na wyżej wymieniony przepis i został on uznany. Przejeżdżałem ostatnio przez Sanok i mogę potwierdzić, że znaki te zostały usunięte. Nie zmienia to jednak faktu, że wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych jest zabronione, niezależnie od obecności znaku zakazu wyprzedzania. Tak samo na skrzyżowaniach o ruchu niekierowanym. Natomiast w innych miejscach na tej ulicy można już "oficjalnie" wyprzedzać. Zachęcam również wszystkich, żeby składać wnioski w sprawie nieprawidłowego/nielegalnego oznakowania do odpowiednich instytucji, bo oznakowanie drogowe w Polsce jest na żenująco niskim poziomie, często sprzeczne z obowiązującym prawem.
to ma sens2023-04-25 18:18:53
0 0
Wiele lat temu zastanawiałem się nad rozwiązaniem tego problemu. Też wydawało mi się, że wystarczy zmienić pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Obawiałem się z tym wyjść na forum, bo wiem, że Rejon GDDKiA w Lesku od zawsze był nie do przeskoczenia. Nawet proponowałem jednemu z nich od 22.00 włączyć migające pomarańczowe na skrzyżowaniu obok Domu Dziecka. Ale stwierdził, że się zna lepiej i wie co dobre. Lipińskiego jest krajówką, Stróżowska powiatowa i to powiat powinien ten temat od ręki załatwić. Zamienić znaki i wstawić chyba 4 oraz pomalować trójkąciki na pomarańczowo to żaden koszt w porównaniu ze światłami. Tylko czy się komuś zechce? Chyba starosta wciąż tędy jeździ, bo gdzieś tam mieszka. Może on?
Odpowiedz
WDR2023-04-25 23:49:20
0 0
A kto wymyślił odcinek jednokierunkowy na ul. Słowackiego pomiędzy Daszyńskiego i Sienkiewicza ? Cały ruch np. z ul. Feliksa Gieli / klientów sklepu Stokrotka, czy pracowników UG i Urzędu Skarbowego chcąc jechać w stronę Dąbrówki musi objechać całe miasto przez ul. Daszyńskiego. A tu włączając się w ul. Kościuszki musi skręcić w prawo i dalej objechać ul. Grzegorza i Piłsudskiego wjechać w lewo na ul. Mickiewicza. I tutaj mamy piękny koreczek ! W opcji drugiej wbija się w koreczek przy skrzyżowaniu z ul. Jagiellońską. Genialne ! Kto to wymyślił ?!!!! A co do ul. Lipińskiego i Stróżowskiej, to sobie można eksperymentować i wymyślać budżetowe rozwiązania. Pozytywnego efektu w mojej opinii one nie przyniosą. Należało wcześniej pomyśleć nad włączeniem, Stróżowskiej do obwodnicy. Ale znowu tu cięto koszty. Rozwiązanie ? Przesiadamy się na rowery lub wprowadzamy ograniczenia w ruchu samochodów poprzez np. promocje komunikacji miejskiej. I to by zadziałało. Przy cenach paliwa rzędu 20 zł / litr lub całkowitym zakazie samochodów spalinowych w najbliższych latach to będziemy może widzieć poprawę sytuacji na drogach z rozładowaniem ruchu samochodowego.
Odpowiedz
ad rem dla WDR2023-04-26 11:51:23
0 0
Szanowny Internauto/tko. Jednokierunkową Słowackiego na całej jej długości wymyślono za PRL-u. Wiele lat temu czytałem w Tygodniku Sanockim poważną dyskusję między ówczesnym Panem Starostą Wacławem Krawczykiem i Jego podwładnym Janem Wydrzyńskim. Pan Krawczyk był przeciwny! aby to co proponował Pan Jan wdrożyć. A mianowicie powrót do dwukierunkowej Słowackiego od Sienkiewicza do Powiatowego Urzędu Pracy. Dopiero Panu Markowi Szpara, radnemu powiatu udało się ten problem zakończyć pozytywnie. To tak wyglądały fakty. W archiwum mozna znaleźć te teksty. Były też próby powrotu do dwukierunkowej Słowackiego od Galerii Sanok. Na to nie wyraża zgody Policja z kolei. Ale wyjazd nawet spod dzikiego parkingu na przeciwko przystanku warto moim zdaniem rozważyć, chociaż jest tam problem niedozwolonego postoju autobusów powyżej zatoczki nawet. Od Feliksa Gieli dwukierunkowa Słowackiego można zrobić bez przeszkód. Co na to Powiatowy Zarząd Dróg? Moim zdaniem mini rondo od Kościuszki poprzez Grzegorza i Piłsudskiego ma sens. Sam Pan potwierdza, że tworzy się korek przy wyjeździe z Mickiewicza w Kościuszki. To potwierdza, że Pan Wydrzyński miał dobry pomysł w tym przypadku, bo gdyby ona była nadal dwukierunkową to wszyscy by stali w gigantycznym korku od Kościuszki/Daszyńskiego. Widzi Pan oczyma wyobraźni ten ARMAGEDON gdyby jeszcze z Daszyńskiego można byłoby skręcać legalnie w lewo?!! Reasumując, warto otworzyć Słowackiego od Feliksa Gieli na ruch dwukierunkowy. Bo to ma sens.
Odpowiedz
Jan Wydrzyński2023-04-26 12:20:01
0 0
Dziękuję redakcji esanok za upublicznienie tych moich przemyśleń. Nawet na mój prywatny kontakt odzywają się mieszkańcy, którzy oczekują PILNYCH działań władz powiatu i miasta wespół z GDDKiA, aby wreszcie coś pozytywnego się pojawiło w tym newralgicznym miejscu. Dziękuję Państwu, którzy bierzecie udział klikając w zamieszczonej ankiecie. To bardzo ważne, aby "obudzić do działania" odpowiednich decydentów w tym temacie. Mam pewność, że wnioski będą szybkie. Trochę sarkazmu nie zaszkodzi. IDĄ WYBORY NA KAŻDYM SZCZEBLU. A wielu czeka aby wybory były w każdym roku, bo wówczas sprawy nabierają przyśpieszenia:-)
Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy (0)
Pokaż więcej komentarzy (0)