REKLAMA
REKLAMA

10-letni Łukaszek z Ustrzyk Dolnych potrzebuje naszej pomocy!

Potrzebna jest pomoc! 10-letni Łukasz z gminy Ustrzyki Dolne toczy nierówną walkę ze złośliwym guzem mózgu medulloblastoma WHO G4. Serwis siepomaga.pl uruchomił zbiórkę pieniędzy.

Rodzice 10-letniego Łukasza tuż przed Świętami Bożego Narodzenia dowiedzieli się o ciężkiej chorobie syna – Nasz dotychczasowy świat legnął w gruzach… Usłyszeliśmy to, czego żaden rodzic nigdy nie chce usłyszeć – nasz ukochany syn Łukasz ma jednego z najbardziej złośliwych guzów mózgu – czytamy w opisie zbiórki.

LINK DO ZBIÓRKI – KLIKNIJ

Niemieccy lekarze mają plan na ratowanie życia Łukaszka! Wstępna wycena dalszego leczenia zagranicznego opiewa na kwotę niemal 63 tysięcy euro. – Dochodzą do tego koszty badań, części leków podawanych już na miejscu, których ceny na tę chwilę nie znamy, transportów medycznych do Niemiec, zakwaterowania, tłumacza. Dodatkowo podczas leczenia będą dokonywane cotygodniowe korekty kosztorysu, przez które cena może znacznie wzrosnąć – piszą rodzice. 

Łukasz we wrześniu ubiegłego roku poszedł do 4. klasy szkoły podstawowej. Wszystko było w porządku do czasu, gdy na lekcjach w-fu zaczął mieć zawroty głowy. Z czasem doszły do tego nasilające się bóle głowy i wymioty. Objawy w grudniu uderzyły z taką siłą, że większość czasu rodzina z synem spędziła w szpitalach.

 

Po wielu błędnych diagnozach 19 grudnia trafiliśmy na Oddział Dziecięcy w Lesku. Tam sprawy potoczyły się bardzo szybko. Zlecono rezonans magnetyczny. Zaraz po otrzymaniu jego wyników zostaliśmy skierowani do Centrum Zdrowia Dziecka na oddział neurochirurgii. Okazało się, że Łukaszek ma guza mózgu komory 4-możdżku! – czytamy w opisie zbiórki.

22 grudniu została przeprowadzona 5-godzinna operacja, mająca na celu usunięcie guza. Guz został usunięty, ale niestety pozostały skutki uboczne – niedowład prawostronny oraz problemy z mową. Do tego okazało się, że guz dał już przerzuty do mózgu! Łukaszek został przeniesiony na oddział onkologii w celu dalszego leczenia, by ratować jego życie! 1 stycznia została podana pierwsza chemia. Niestety Łukasz złapał wirusa: miał stany gorączkowe, silne wymioty, dostał też krwotoczne zapalenie pęcherza spowodowane bakterią. Pierwszą chemię zniósł bardzo źle – wymioty utrzymywały się aż 9 dni, do tego był bardzo słaby i nie mógł jeść. Pojawiły się duże spadki parametrów morfologii, małopłytkowość i intensywne krwawienie z nosa. Konieczne było przetoczenie płytek krwi… Do tego doszły bardzo bolesne stany zapalne dziąseł. Obecnie Łukaszek przyjmuje chemię, czekają go kolejne cykle i radioterapia. To jednak zbyt mało… Wiedząc, z jak groźnym przeciwnikiem mamy do czynienia, musimy zrobić wszystko, by go ratować!

źródło: red., Siepomaga.pl

18-02-2023

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)