REKLAMA
REKLAMA

PODKARPACIE. Pijany kierowca wiózł dwoje dzieci

44-letni obywatel Anglii, mając ponad promil alkoholu w organizmie, wsiadł za kierownicę Tivoli i jechał przez Tarnobrzeg. Nieodpowiedzialny mężczyzna przewoził w aucie dwoje swoich dzieci, w wieku 8 i 12 lat. Na szczęście nie doszło do tragedii. Sprawca został zatrzymany. Stracił prawo jazdy i usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa. Teraz o jego losie będzie decydował sąd.

Pijany kierowca to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia innych użytkowników dróg. Pamiętajmy, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji i powoduje błędną ocenę odległości.

We wtorek po godz. 17, policjanci ruchu drogowego na ul. Sienkiewicza w Tarnobrzegu, zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki Tivoli. Za kierownicą pojazdu siedział 44-letni mężczyzna, od którego mundurowi wyczuli alkohol.

Badanie urządzeniem wykazało 1,17 promila alkoholu w jego organizmie. Nieodpowiedzialny kierowca przewoził samochodem dwoje swoich dzieci, w wieku 8 i 12 lat. Na szczęście nie doszło do tragedii.

Pijany kierowca trafił do policyjnego aresztu. Został przesłuchany i usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa. Policjanci zatrzymali 44-latkowi prawo jazdy. Teraz o jego losie będzie decydował sąd.

Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, utrata prawa jazdy oraz wysoka grzywna.

Zdjęcie poglądowe. Arch. Policji

Po raz kolejny policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę na drogach. Apelujemy również do osób, które zauważą pijanego kierowcę, aby jak najszybciej powiadamiali policję. W ten sposób mogą uratować czyjeś zdrowie lub życie. Bierna postawa osób bliskich i współpasażerów, którzy nie reagując w sytuacji, gdy nietrzeźwy wsiada za kierownicę, wyraża przyzwolenie na taką jazdę. Tym samym osoby te stają się współodpowiedzialne za zagrożenie, jakie na drodze stanowi pijany kierowca.

KWP

28-08-2023

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)