REKLAMA
REKLAMA

Protestowali w obronie lasów. Interweniowała policja (ZOBACZ VIDEO)

Dzisiaj, po godzinie 6.00 rano, grupa aktywistek i aktywistów związanych z Inicjatywą Dzikie Karpaty rozpoczęła protest okupacyjny u wejścia do Nadleśnictwa Bircza w okolicy Przemyśla.

Na początku trzynastoosobowa grupa wyładowała z zaparkowanego obok samochodu obciążoną piaskiem beczkę. Następnie dwie osoby umocowały swoje nadgarstki wewnątrz przyspawanych w środku metalowych rur. Kolejne dwie złączyły swoje ręce z ich rękami w ten sam sposób. Na zdjęciach widać aktywistę przypiętego do furtki blokadą rowerową typu U-Lock. Na ogrodzeniu wywieszono banery „Zostajemy w Turnickim”, „ Stop Śmierci Lasów” oraz „Nie Oddamy Karpat Piłom”. Sytuację obserwuje kilkoro postronnych świadków.

Aktywistki ogłaszają trzy podstawowe postulaty:

– Chcemy natychmiastowego wstrzymania cięć i polowań na terenie planowanego Turnickiego Parku Narodowego, jak najszybszego rozpoczęcia prac mających na celu utworzenie go oraz dogłębną reformę Lasów Państwowych pozwalającą Polkom i Polakom odzyskać kontrolę nad tą instytucją – mówi Ala B., która brała udział w przygotowaniu akcji.

Zarządzany przez nadleśniczego oddział Lasów Państwowych w Starej Birczy jest odpowiedzialny za likwidację blokady wycinki drzew założonej przez członków Inicjatywy Dzikie Karpaty w kwietniu 2021 r. Od tamtego czasu plany cięć w bronionych wydzieleniach wycofano, jednak po nagłym unicestwieniu miejsca protestu poczucie zagrożenia powróciło, gdyż w regionie planowanego Turnickiego Parku Narodowego zintensyfikowano cięcia.

– W ciągu ostatnich dwóch tygodni na parokilometrowej drodze między Makową a Hotelem Arłamów przybyły conajmniej trzy składy drewna, jakby chcieli wykorzystać okazję i naciąć jak najwięcej. Widać jak las znika w oczach – mówi aktywista pod pseudonimem „Żabka”.

W proteście wobec takiego stanu rzeczy organizowane są działania ruchu Inicjatywa Dzikie Karpaty. Od lat działaczki i działacze regularnie kontrolują prace przedsiębiorstwa.

– Blokada Nadleśnictwa Bircza nie będzie naszym ostatnim słowem. Mamy zamiar walczyć aż do skutku – mówi Ala.


materiały nadesłane / Inicjatywa Dzikie Karpaty

28-07-2023

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)