REKLAMA
REKLAMA

Zandberg na Podkarpaciu. Partia Razem przedstawia mieszkańcom plan na kraj (ZDJĘCIA)

PODKARPACIE. 28 kwietnia współprzewodniczący partii Razem, poseł Adrian Zandberg odwiedził trzy podkarpackie miasta: Mielec, Łańcut i Przemyśl.

MIELEC

Wizyta w Mielcu rozpoczęła się od spotkania z Prezydentem Miasta Jackiem Wiśniewskim, na którym byli obecni także członkowie zarządu okręgu podkarpackiego partii Razem: mielecki działacz Kacper Kowalski oraz Wiktoria Aleksandra Barańska. Wszyscy wystąpili później na konferencji prasowej dotyczącej stanu mieleckich kolei i propozycji partii na ich rozwój.

Dużym krokiem naprzód jest powrót kolei do Mielca, między innymi na trasie Dębica – Mielec i Mielec – Padew – Narodowa – opowiadał Kacper Kowalski. – Uważamy, że dzięki temu mieszkańcy ii mieszkanki Mielca będą mieli zapewniony tani i ekologiczny środek transportu.

Adrian Zandberg opowiedział o postulatach partii Razem dla kolei: zwiększeniu publicznych nakładów, spojrzeniu na kolej jak na usługę sieciową i traktowanie PKP PLK podobnie jak traktuje się GDDKiA. – Potrzebujemy ograniczenia opłat dostępowych za dostęp do tej infrastruktury, żeby zachęcić nowych operatorów i co za tym idzie, zagęścić sieć połączeń. Kolej powinna być dostępna finansowo, ale przede wszystkim przewidywalna i regularna – powiedział Zandberg.

Sprawne funkcjonowanie kolei to sprawa dotycząca nas wszystkich. Opowiadała o tym Wiktoria Aleksandra Barańska: – To, że nie potrzebujemy tego pociągu w danym momencie, nie oznacza, że nie będziemy go potrzebować za miesiąc, że nie będą ich potrzebować nasze dzieci, żeby dojechać do szkoły, że nie dostaniemy oferty pracy w innym miejscu, do którego będziemy chcieli sprawnie dojeżdżać codziennie pociągiem.

ŁAŃCUT

Podczas pobytu w Łańcucie, przedstawiciele partii, do których dołączył Krzysztof Jasiński, rozdawali gazetki Głos Lewicy w Parku Zamkowym, a następnie spotkali się z działającym lokalnie małym przedsiębiorcą oraz przedstawicielką samorządu.

PRZEMYŚL

W Przemyślu działacze partii Razem oraz Nowej Lewicy (współprzewodniczący partii na Podkarpaciu Michał Sztuk, wiceprzewodniczący Łukasz Rydzik, współprzewodnicząca w Rzeszowie Patrycja Pawlak-Kamińska oraz wiceprzewodniczący przemyskich struktur Wiesław Woś) złożyli kwiaty pod pamiątkową tablicą Hermana Liebermana z okazji nadchodzącego Święta Pracy.

O 17:30 odbyło się spotkanie otwarte z Adrianem Zandbergiem, które poprowadziła Wiktoria Aleksandra Barańska. Zebrani mogli posłuchać z czego pod koniec kadencji poseł jest najbardziej dumny, jakie są jego zdaniem najważniejsze zmiany, które powinny być przeprowadzone w Polsce po wyborach oraz w jakim kierunku powinna zmierzać Unia Europejska.

źródło: materiały nadesłane

02-05-2023

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Komentarze wyróżnione:
(zarejestrowanych czytelników)

tow. Zanberg2023-05-02 11:57:31
0 0
Tow. Adrian Zandberg, osobliwy wódz partyjki RAZEM, która wbrew swej buńczucznej nazwie idzie i działa OSOBNO, ideowy potomek międzynarodowych socjalistów, wyznających ideologię "walki klas" i "walki ras" (w tym drugim przypadku twórczo wcielili ją w życie szczególnie niemieccy naziści, też przecież europejscy socjaliści a nie jacyś tam kosmici znikąd) nawet rocznicę Powstania Warszawskiego usiłuje wykorzystać w podobny sposób, jak mocno onegdaj poślizgnęła się pewna ga(j)zetka. Mamy tu zatem rzekomą babkę, która z poświęceniem (ma się rozumieć), pod gradem kul przenosiła meldunki płonącymi ulicami Warszawy. Nie było bezpiecznie. Co tam Niemcy, to nie oni przecież do niej strzelali. Robili to... "ideowi pobratymcy tych, którzy dziś zapowiadają śmierć żydom, pedałom i lewakom”. Nie wiemy, czy babka Zandberga była "żydem, pedałem i lewakiem", czy jeszcze kimś/czymś innym. Facet tak się zapędził ze swoją troglodyczną ideologią i propagandą, że nie sposób go zrozumieć. Co więcej, ów przywódca współczesnych troglodytów nawet swą zewnętrzną powłokę przybiera w taki sposób, jakby chciał zagrać jedną z głównych ról w nowej wersji "Walki o ogień". Przypomnijmy mu zatem co nieco, choć mało to prawdopodobne, że coś mu to pomoże. Jego ideowi pobratymcy z wojennej konspiracji tak to widzieli, że mają przed sobą: "siły wroga: faszysty niemieckiego i polskiego"! Tak, tak, w Powstaniu Warszawskim! Z kim więc chcieli naprawdę walczyć? To też wiemy, albowiem swych planów wcale nie ukrywali: "Nie możemy zapominać, że w gorączce walk pierwszych godzin, można będzie bezkarnie „trzepnąć” ten, czy inny oddział reakcyjny włażący nam w parafię". Nie wiemy, jaki rodowód miała domniemana babka tow. Zandberga i co naprawdę robiła w Powstaniu, on bowiem nie zechciał nam tego ujawnić. Nie wiemy też, co tak naprawdę mu na ten temat mówiła. Ale mądre uwspółcześnione porzekadło mówi, że jeśli nać jest aż tak czerwona, to i marchew też... I wreszcie ostatnia sprawa - z jego bardzo mętnych wywodów można byłoby wywnioskować, jakoby Powstańcy walczyli o "Polskę Ludową" a nawet o lewacką Europę. Nic podobnego - Powstańcy walczyli o Polskę niepodległą a nie "socjalistyczną" a ci, których on tak nieudolnie usiłuje zdeprecjonować, ponieśli w Powstaniu ogromne straty, walcząc na wysuniętych posterunkach, na pierwszej linii walk. No, ale czego Adrianek się nie nauczył, tego tow. Adrian już nie pojmie. - Leszek Żebrowski
Odpowiedz
Zandberg jest cieniarzem w porównaniu z PiS2023-05-02 14:41:55
0 0
PiS - To jest dopiero turbo LEWICA, wszystkie partie lewicowe na czele z LSD nawet w części nie są w stanie tak szybko rozpierdzie.. tego kraju jak zrobił to PiS !
Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy (0)
Pokaż więcej komentarzy (0)