REKLAMA
REKLAMA

Jodła „GALICJA” jest swoistą „strażniczką pamięci”

CZARNA / PODKARPACIE. „Galicja” to imię jodły rosnącej na terenie Nadleśnictwa Baligród, uznanej niedawno za pomnik przyrody. Stosowną uchwałę w tej sprawie podjęła Rada Gminy w Baligrodzie na wniosek członków Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego „Galicja”. Drzewo ma 435 cm obwodu pnia i 30 m wysokości.

Rośnie w leśnictwie Czarne, w oddziale 131a, tuż przy szlaku prowadzącym na szczyt Manyłowej (Łysy Wierch), gdzie znajduje się cmentarz żołnierski z okresu I wojny światowej.

– Inicjatywa pomnika wyszła od Stowarzyszenia „Galicja”, stąd takie właśnie imię zaproponowano we wniosku – wyjaśnia Wojciech Głuszko, nadleśniczy Nadleśnictwa Baligród, które wespół z „Galicjanami” co roku organizuje wydarzenie pod nazwą „Kierunek Manyłowa”. – Jodła „GALICJA” jest swoistą „strażniczką pamięci”, a ustanowienie jej pomnikiem przyrody to symboliczny gest upamiętnienia żołnierzy poległych w I wojnie światowej.

Drzewo na wysokości trzech metrów rozgałęzia się na dwa tęgie pnie, ma rozbudowaną koronę i dobrze rokujący stan zdrowotny. Zapewne rosło tu w czasie, gdy toczyły się ciężkie walki o Manyłową, zatem jest ich żywym świadkiem.

– Okazałą jodłę wypatrzyła pani Ewa Wydrzyńska-Scelina podczas jednej z naszych zimowych wypraw, które miały na celu wytyczenie optymalnego przebiegu przyszłej ścieżki na szczyt Manyłowej – zaznacza Artur Hejnar ze Stowarzyszenia „Galicja”. – Żeby to drzewo stało się pomnikiem przyrody, pozostało nam jedynie złożyć odpowiednie dokumenty w siedzibie Nadleśnictwa Baligród i Wójta Gminy Baligród.

Obecnie pomnikowa jodła staje się ważnym punktem przygotowywanej ścieżki historyczno-przyrodniczej, wiodącej do cmentarza wojennego na szczycie góry.

Tekst: Edward Marszałek
Zdjęcia: Grzegorz Słabiak,

Ewa Wydrzyńska-Scelina,
Artur Hejnar,
Edward Marszałek

21-05-2024

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)