REKLAMA
REKLAMA

OTRZYMALIŚMY: „Widoczność ograniczona. Ekrany niepotrzebne”. Mieszkańcy i kierowcy składają petycję

Na skrzynkę mailową otrzymaliśmy petycję, apel licznej grupy mieszkańców, dotyczący poprawy bezpieczeństwa w obrębie skrzyżowania DK 84 z droga gminną w Zahutyniu.


OTRZYMALIŚMY

Mieszkańcy Zahutynia od lat cierpliwie czekali na poprawę bezpieczeństwa w obrębie skrzyżowania drogi krajowej nr 84 z drogą gminną nr 117522R, cyklicznie zwracając uwagę lokalnych władz na ten problem. To nie tylko jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc w regionie, gdzie każdego roku dochodzi do co najmniej kilku bardzo niebezpiecznych zdarzeń drogowych, ale również skrzyżowanie, które niemal uniemożliwia mieszkańcom wioski płynne włączenie się do ruchu na DK84, szczególnie lewoskrętem w stronę Sanoka.

DK84 jest drogą o bardzo dużym natężeniu ruchu, łączy Sanok z okolicznymi miejscowościami (Zahutyń, Zagórz, Lesko, itd.), to również główna trasa w ruchu turystycznym w kierunku Bieszczad. Podczas godzin szczytu lub w okresie około wakacyjnym przejście przez jezdnię lub włączenie się samochodem do ruchu na drogę krajową jest prawie niewykonalne, nieraz trzeba czekać nawet kilkanaście minut. To niestety bardzo często prowadzi do naprawdę niebezpiecznych sytuacji – nerwów, gdy uda się uniknąć zderzenia w ostatniej chwili, stłuczek, kolizji, a w najgorszym przypadku, poważnych wypadków drogowych, również śmiertelnych.

Sytuacja miała się poprawić wraz z rozbudową DK84 na trasie Sanok-Zagórz, obejmującą również ten fragment drogi. Zaplanowane zmiany nie rozwiążą niestety problemu mieszkańców kompleksowo. Z jednej strony budowa chodników i oświetlonego przejścia znacznie poprawi sytuację pieszych, z drugiej jednak, zaplanowane w ciągu skrzyżowania ekrany akustyczne ograniczą widoczność i utrudnią samochodom wjazd i wyjazd z drogi gminnej. Choć sama idea ekranów akustycznych jest zrozumiała, to akurat w tym miejscu są one całkowicie zbędne – w bezpośrednim sąsiedztwie skrzyżowania nie ma budynków mieszkalnych, a właściciele dalszych nieruchomości są przeciwni montowaniu ekranów. Co więcej zaoszczędzone w ten sposób środki publiczne – nie tylko montaż, ale następnie utrzymanie takich ekranów jest bardzo kosztowne – można by przeznaczyć na inny, znacznie bardziej istotny cel.

Dwa poważne wypadki z ostatnich trzech miesięcy, w których niestety jedna osoba zginęła, a kolejne zostały ranne, przelały czarę goryczy. Mieszkańcy zdecydowali się zaprotestować przeciwko bezczynności odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na drodze i po raz kolejny rozpoczęli walkę o tak potrzebne zmiany. Ze względu na zaawansowanie prac remontowych, złożono petycję, którą podpisało około 300 osób, do wszystkich potencjalnie zainteresowanych stron, licząc na wspólne znalezienie rozwiązania tej trudnej sytuacji. Mieszkańcy Sołectwa Zahutyń, reprezentowani przez Radną Miasta i Gminy Zagórz, Sołtysa Wsi i Radę Sołecką, wierzą, że przedmiotowe skrzyżowanie może być zbudowane znacznie lepiej i korzystniej dla wszystkich użytkowników zarówno drogi krajowej DK84, jak i drogi gminnej w Zahutyniu.

Światłem w tunelu może okazać się spotkanie z wizją lokalną, do którego mieszkańcy Zahutynia zaprosili Burmistrza Miasta i Gminy Zagórz, Starostę Powiatu Sanockiego, Naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Sanoku, Dzielnicowego Wsi Zahutyń oraz przedstawicieli Rady Miejskiej w Zagórzu, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie, Komisji Regulaminowej, Porządku i Bezpieczeństwa Publicznego Rady Powiatu Sanockiego, Komisji Transportu, Gospodarki Nieruchomościami, Rolnictwa i Ochrony Środowiska, a które ma się odbyć w styczniu 2024 roku.

Mieszkańcy liczą na to, że wskazane w sprawie argumenty zostaną uznane, a bezpieczeństwo mieszkańców sołectwa Zahutyń i innych uczestników drogi krajowej nr 84 oraz drogi gminnej 117522R, będzie dla wszystkich zainteresowanych stron wartością nadrzędną. Zaznaczają jednak równocześnie, że ich determinacja w tej sprawie jest bardzo duża i jeśli zostaną zignorowani, a ich bezpieczeństwo będzie dla zaangażowanych w projekt instytucji nadal kwestią drugorzędną, będą szukać innych sposobów uzyskania pomocy, łącznie z organizowaniem aktywnych protestów i blokad na DK84.

Do sprawy powrócimy!

04-01-2024

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Komentarze wyróżnione:
(zarejestrowanych czytelników)

Gratuluję PiSowcom2024-01-04 14:57:31
2 1
kretyńskiego pomysłu zaekranowania dróg wszelakich. Będziemy jeździć tunelami, zero widoków, krajobraz zniszczony bezpowrotnie. Ekrany to jakaś polska patologia drogowa. Czas żeby wrócić do czasów żeby urzędnik odpowiadał za swoje głupie decyzje SWOIM majątkiem jak to było przed wojną!
Odpowiedz
a lista zdradzieckich łbów jest długa2024-01-04 15:54:54
1 1
czas rozliczyć ręcznie zamiast potem patrzyć w totalitarnej bezradności jak mieszkają bezkarnie po sąsiedzku i wypasają kolejne pokolenia darmozjadów i marnotrawców.
Gratuluje PiSowcom ?2024-01-04 16:17:28
2 0
Przyjdą Araby z Murzynami z Brukseli posypie się manna niemiecka, prawo ekologii zabroni ci stąpania po trawie we własnym podwórku czy placu oszołomie i przekręcie anty Polski. Najlepiej jakby było tak jak było.
Tyle urzędników wykonawców 2024-01-04 16:10:04
0 0
A ile głów do rozwiązania problemu. Proste wyjście sygnalizacja świetlna i też ostrożność ! A co do ekranów akustycznych to problem sponsora, drogowców i ceny.
Odpowiedz
Problem sponsora? 2024-01-04 18:59:18
1 0
Cymbale sponsorem jesteś ty! jako podatnik. Jak chcesz na to płacić to płać ale z własnej kieszeni.
widzę, że najwięcej do powiedzenia2024-01-04 17:19:47
1 0
odnośnie ekranów mają ci co mieszkają 500 m od drogi głównej. Posiedź sobie 10 m od drogi cały dzień zobaczysz jak to fajnie mieszkać przy drodze co ma natężenie ruchu 20 tys pojazdów na dobę. A najlepiej w weekendy gdzie zjeżdża się pół Polski w kierunku Bieszczad
Odpowiedz
A co na to 2024-01-04 18:08:14
1 0
A co na to ? Ludzie mieszkający w Pakoszówce bez ekranów
Z całych szacunkiem ale w Pakoszówce2024-01-04 19:12:59
1 0
odbywa się ruch pojazdów tylko na Rzeszów. Myślę, że jest to co najwyżej 30 % ruchu pojazdów ta trasie Sanok-Zagórz. Między tymi miejscowościami skupia się ruch z kierunku-Krosna, Rzeszowa, Leska, Bieszczad i 100 tys pipidówek rozsianych wokół. Bardzo dobrze, że zaprojektowano ekrany. Kto na tej trasie nigdy nie jechał to nie wie o co chodzi i niech nie zabiera głosu.
Mieszkańcy wcale nie chcą ekranów 2024-01-05 09:11:53
1 0
To prawda, że ruch tam jest naprawdę duży, ale mieszkańcy tych ekranów w tym miejscu po prostu nie chcą! Przyniosą one więcej szkody niż pożytku, a do tego ich utrzymanie jest drogie. Jaki sens?!
xxx2024-01-05 11:36:35
1 0
@z całym szacunkiem A skąd na trasie Sanok Zagórz ruch jeśli nie z drogi wojewódzkiej. Większość turystów przyjeżdża właśnie z kierunku Brzozowa. Nie myśl, tylko sprawdź sobie statystki GDDKiA natężenia ruchu. Droga sanok- Domaradz jest jedną z najbardziej ruchliwych na Podkarpaciu. Nawet bardziej niż Sanok - Krosno. Zachęcam do obejrzenia raportu.
Utrzymanie ekranów drogie?2024-01-05 11:38:28
1 1
Co jest drogie w utrzymaniu ekranów niby? Tak samo drogie jak barierka...
Bożena Maciaszek2024-01-05 12:00:40
1 0
A konserwacja i utrzymanie względnej czystości? Proponuję poszukać info na ten temat, to fragment jakiegoś artykułu z sieci: „Z dokumentów przetargowych z Rzeszowa wynika jednak, że stolica Podkarpacia w 2012 r. za roczne utrzymanie 19,1 km ekranów zapłaciła 800 tys. zł. To 42,1 tys. zł rocznie za kilometr. Oczywiście ekrany w mieście są w większym stopniu narażone na uszkodzenia wskutek wypadków czy wandalizm niż ekrany wzdłuż autostrady, ale liczby i tak dają do myślenia.„
Bożena Maciaszek2024-01-05 12:02:33
0 0
Konkretnie tu: https:// autokult.pl/ekranow-akustycznych-jest-za-duzo-mimo-to-na-razie-nie-bedzie-rozbiorek,6809194039621249a Wątpię, żeby od 2012 te koszty zmalały ;)
jan2024-01-04 19:00:40
1 0
Parie Chęć Stróżwska się kłania. Kiedy koniec tego remontu.
Odpowiedz
Czas rozwiązać problem tego skrzyżowania 2024-01-05 09:13:32
1 0
Kto choć raz próbował wyjechać z Zahutynia na drogę krajową w stronę Sanoka, ten doskonale zna problem! To jakaś ruletka… szczególnie w sezonie letnim, gdy ruch tam jest naprawdę duży. Problem powinien zostać rozwiązany już dawno, ale nie został. A teraz, gdy trwa remont, jest do tego najlepsza okazja
Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy (0)
Pokaż więcej komentarzy (0)