REKLAMA
REKLAMA

SANOK: Brutalnie pobita, nieprzytomna kobieta znaleziona na ul. Jagiellońskiej

SANOK / PODKARPACIE. Policjanci zatrzymali mieszkańca powiatu sanockiego. Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu kobiety. 35-latek usłyszał już zarzut. Dzisiaj zostanie skierowany wniosek o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania.

W sobotę o godz. 7, na ul. Jagiellońskiej w Sanoku, na drodze, świadek zauważył leżącą, nieprzytomną kobietą. Na miejscu służby ratunkowe udzielały pomocy poszkodowanej. 35-latka, z ciężkimi obrażeniami i w stanie skrajnego wychłodzenia organizmu została przewieziona do szpitala.

W związku ze sprawą policjanci zatrzymali 35-letniego mieszkańca powiatu sanockiego. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej.

Dzisiaj do sądu zostanie przesłany wniosek o zastosowanie wobec sprawcy środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Prokuratura Rejonowa w Sanoku na podstawie zebranych materiałów wszczęła śledztwo.

źródło: KPP Sanok

 

11-03-2024

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Komentarze wyróżnione:
(zarejestrowanych czytelników)

pijcie więcej2024-03-11 12:32:04
0 0
łobuz kocha najbardziej i bije najmocniej
Odpowiedz
JA2024-03-11 15:31:02
0 0
Szkoda ze w Sanoku prokuratura nie zamyka tak dłużników którzy nie chcą oddawać swoich długów.... Może następni baliby się tak robić!!!!!
Odpowiedz
Oj...2024-03-11 17:28:14
1 0
Podobne rzeczy miały miejsce w strajku rolników...gazowali tłukli jak wlezie..w sumie jak kobiety wyszły na ulice to to samo bez zmian sprawia im przyjemność takie bicie ludzi???KOSTKA BRUKOWA LECIAŁA Z BALKONU NA WIEJSKIEJ...wmawiają że to rolnicy zaczeli...są nagrania jak policjanci rzucają kostką w tłum ludzi gazują pare centymetrów od twarzy takich to utrzymujemy w dupach im się przewraca. Pooglądajcie kanał na you tubie"DLA PIENIĘDZY"....
Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy (0)
Pokaż więcej komentarzy (0)