Podczas środowej, nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Sanoka ponownie wybuchły emocje. Radni po raz kolejny odrzucili projekt uchwały dotyczący podniesienia podatków od nieruchomości. Choć stawki miały wzrosnąć mniej niż wcześniej proponowano, większość samorządowców nie dała się przekonać.
Gorąca sesja i gorące emocje
Dyskusja była burzliwa od samego początku. Władze miasta tłumaczyły, że zmiana stawek to warunek konieczny, aby Sanok mógł otrzymać pożyczkę z Ministerstwa Finansów w ramach tzw. programu naprawczego. Brak zgody – jak przekonywali urzędnicy – może oznaczać poważne problemy dla miejskiego budżetu.
– Nie chodzi o chęć podnoszenia obciążeń dla mieszkańców, tylko o ratowanie finansów miasta – podkreślali przedstawiciele magistratu.
Mimo tych argumentów większość radnych nie zmieniła zdania. W głosowaniu projekt ponownie przepadł.
Według szacunków, podwyżki przyniosłyby do kasy miasta około 2 milionów złotych rocznie. Teraz władze będą musiały znaleźć te pieniądze gdzie indziej – lub ciąć wydatki.
Co dalej z miejskimi finansami?
Brak zgody na podwyżki oznacza, że stawki podatku od nieruchomości w Sanoku pozostaną bez zmian. Miasto będzie musiało szukać innych sposobów na poprawę swojej sytuacji finansowej.
Sprawa wróci?
Choć projekt padł po raz drugi, nikt nie wyklucza, że temat wróci jeszcze tej jesieni. Miasto wciąż stoi pod ścianą, a bez dodatkowych wpływów może nie mieć z czego finansować podstawowych zadań.
Coraz częściej, pojawiają się głosy, że Sanok może czekać wprowadzenie zarządu komisarycznego.
Gratuluję rozsądku i odwagi radnym za sprzeciw wobec rosnącym podwyżkom! Płynność miasta i urzędów może być lepsza jak się obniży apanaże! Według mnie tu także należy oszczędzać! Na płacach!!
A co do płynności…Sanok już dawno popłynął donikąd! Zmarnowane miasto. Bez perspektyw.
Tylko komisarz! Dość kompromisów i układów!
Wszyscy dotychczasowi decydenci – bez wyjątków – powinni ustąpić ze stanowisk. Nie ma podziału na „dobrych” i „złych” – odpowiedzialność spoczywa na wszystkich.
Burmistrz powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za obecny stan finansów miasta, a byli i obecni radni powinni trafić na czarną listę z zakazem ponownego kandydowania do władz miejskich.
Czy naprawdę w tym mieście nie znajdzie się dwudziestu młodych, wykształconych i zaangażowanych ludzi, którzy mogliby wziąć odpowiedzialność za rozwój i uczciwe zarządzanie miastem?
Nie może być tak, że te same nazwiska krążą w nieskończoność – dziś w urzędzie, jutro w powiecie, pojutrze w gminie.
Czas, by ci, którzy żyją z publicznych pieniędzy, w końcu ustąpili miejsca nowym, kompetentnym osobom.
Dość stagnacji. Wszyscy ustąpić – natychmiast!
Zmieniaja tylko stolki nieroby,obliczono ,ze jeden taki nierob potrafi srednio zalatwic w czasie swojej jalowej kadencji fuche dla 40 osob powiazanych z nim roznymi koligacjami a niektorzy sa przy zlobie w takim Sanoku ponad 40 lat zmieniajac tylko stolki,chore to wszystko !!!!!!!!!!
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz
Komentarze wyróżnione:
(zarejestrowanych czytelników)