REKLAMA
REKLAMA

Dachował jadąc na „podwójnym gazie”

POWIAT LESKI. Do szpitala trafił kierujący oplem vectrą mężczyzna, który wczoraj tuż przed godz. 18 spowodował kolizję drogową w Myczkowie. 44-letni mieszkaniec Grabownicy Starzeńskiej był pijany- w organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu.

Policjanci na miejscu kolizji zastali opla, który leżał na dachu w przydrożnym rowie. Kierowca samochodu był pijany, a kontakt z nim utrudniony. Dzięki naocznemu świadkowi zdarzenia, który wyciągnął pijanego mężczyznę z auta, policjanci ustalili przebieg zdarzenia.

Najprawdopodobniej kierujący oplem jechał w kierunku Polańczyka z nadmierną prędkością. Wyprzedził po drodze autobus i tuż po tym stracił panowanie nad pojazdem, dachując w rowie.

To właśnie kierowca wyprzedzonego autobusu udzielił pierwszej pomocy.

Nie tylko prędkość była powodem kolizji, lecz również stan poszkodowanego. 44-letni mężczyzna miał w organizmie 1,57 promila alkoholu.

KPP Lesko

12-04-2011

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)