REKLAMA
REKLAMA

Strzyżowski i Bielec również w GKSie Katowice

SANOK / PODKARPACIE. Wszytsko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie sympatycy sanockiego hokeja będą kibicować drużynie ze stolicy województwa śląskiego. GKS sięgnął właśnie po kolejnych wychowanków STSu. Do Ćwikły, Białego, Naparły i Olearczyka dołączyli Strzyżowski i Bielec.

Jestem zadowolony ze zmiany otoczenia. Poznam nowych ludzi, a zarazem będę miał okazję grać w jednym klubie z kolegami z Sanoka. Z niektórymi znam się już kilka ładnych lat i świetnie się dogadujemy – zaznacza Maciej Bielec, 20-letni napastnik.

Bielec rozegrał w poprzednim sezonie 47 spotkań, w których zdobył dwa punkty za bramkę i asystę. Słaby dorobek punktowy wynika z faktu, że grywał przeważnie w czwartej formacji, a co za tym idzie wchodził na lód wyjątkowo rzadko. W Katowicach powinien grać znacznie więcej.

Bardzo dobrze współpracowało mi się z trenerem Płachtą podczas gry w reprezentacji Polski, to trener który nie dopuszcza do żadnych układów – powiedział Marek Strzyżowski.

Ciesze się, że zagra jeszcze kilku chłopaków z Sanoka. Zmiana otoczenia jest też nam wszystkim potrzebna po tym, co ostatnio się działo w Sanoku. Poza tym, nie po to tyle lat wylewaliśmy siódme poty i poświęcaliśmy się hokejowi, by zawieszać teraz łyżwy na kołku. Budowa drużyny w Katowicach trwa, a działacze zapewniają że będą jeszcze mocni obcokrajowcy ściągnięci do drużyny – dodał 27-letni napastnik.

W 54 meczach poprzedniego sezonu zanotował na swoim koncie 29 punktów za 13 goli i 16 asyst. Na ławce kar spędził 90 minut. W reprezentacji Polski rozegrał dotychczas 24 mecze (6 goli i 8 asyst).

Hokeiści GKS Katowice wyjdą na lód trzeciego sierpnia. Dziesięć dni później rozegrają pierwszy sparing z Podhalem Nowy Targ.

Szefostwo „GieKSy” zainteresowane jest też usługami Bogusława Rąpały oraz Amerykanina polskiego pochodzenia Nathana Sliwinskiego.

źródło: hokej.net

1

Foto: archiwum Esanok.pl

25-07-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)