REKLAMA
REKLAMA

Prezydent Rzeszowa zabronił organizacji Marszu Równości. Zgłoszono 29 kontrmanifestacji

SANOK / PODKARPACIE. Ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców, prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc zakazał organizacji Marszu Równości, zaplanowanego w stolicy Podkarpacia na 22 czerwca. Jak tłumaczy magistrat, zgłoszono 29 kontrmanifestacji i istnieje duże ryzyko konfrontacji. – Zapewnienie bezpieczeństwa jest jedynym argumentem, determinującym podjęcie takiej, a nie innej decyzji – mówi nam Maciej Chłodnicki, dyrektor Biura Prasowego UM w Rzeszowie. Oburzeni tą decyzją są organizatorzy marszu, którzy zapowiadają zgłoszenie sprawy do sądu.

Marsz Równości w Rzeszowie miał się odbyć 22 czerwca. Dziś wiadomo jednak, że do manifestacji nie dojdzie. Zabronił jej prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc.

Prezydent podjął tę decyzję po konsultacji z komendą policji. Najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańców, a w kontekście 29 zgłoszonych kontrmanifestacji, policjanci nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa. Kontrmanifestacje zbiegają się w czasie i w trasie z zapowiadanym Marszem Równości. Istniało zatem duże ryzyko konfrontacji – mówi Maciej Chłodnicki, dyrektor Biura Prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa. – Dodam tylko, że tego samego dnia w Rzeszowie odbywa się ogromna impreza, czyli Europejski Stadion Kultury. Pojawi się na niej kilkadziesiąt tysięcy osób.

To pierwszy prezydent-czlonek Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który zakazuje marszu równości. Zapisał kolejną niechlubną kartę historii SLD w rozdziale LGBTQ, obok Cimoszewicza. Jak to skomentują Włodzimierz Czarzasty oraz rzeczniczka Anna-Maria Żukowska? Czy partia wyciągnie konsekwencje wobec niego? Ta sprawa jest testem przywiązania SLD do demokratycznych i lewicowych wartości. Do jego zdania nie wystarczy wystawienie własnej platformy na warszawskiej Paradzie – komentują decyzję magistratu organizatorzy Marszu Równości, publikując komunikat na swoim profilu w portalu Facebook.

Od kilku tygodni przeciwko organizacji marszu opowiadali się przedstawiciele lokalnych środowisk katolickich i prawicowych. Jak mówił nam rzecznik prasowy UM, łącznie zgłoszono 29 kontrmanifestacji.

Organizatorzy marszu zapowiadają wejście na ścieżkę sądową, przywołując podobne sytuacje z innych regionów Polski:

Jesteśmy w kontakcie z zespołem prawniczym, który pomagał organizatorom i organizatorkom lubelskiego marszu Równości oraz Rzecznikiem Praw Obywatelskich, Adamem Bodnarem. Po Lublinie i Gnieźnie to już jest tylko rutynowa ścieżka sądowa. Przejdziemy ją, zostawiając za sobą SLD i KE z ich nadszarpniętą po raz kolejny wiarygodnością.

Zapewnienie bezpieczeństwa jest jedynym argumentem, determinującym podjęcie takiej, a nie innej decyzji – kwituje Maciej Chłodnicki z UM w Rzeszowie.

foto (3): pixabay.com

05-06-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)