REKLAMA
REKLAMA

Wyniki matur w sanockich szkołach. Dyrektorzy komentują

POWIAT SANOCKI / PODKARPACIE. 4 lipca tegoroczni maturzyści poznali wyniki egzaminów dojrzałości. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie przygotowuje dane dotyczące poszczególnych placówek. My jednak zasięgnęliśmy opinii u dyrektorów już dziś. 100% zdawalność jest w I Liceum Ogólnokształcącym w Sanoku. W „Zakonie” poległy 4 osoby, ale pojawiły się pewne nieścisłości. Wzrost zdawaloności w porównaniu do roku 2018 w Zespole Szkół nr 3. Pozostałe placówki wypadły na podobnym poziomie.

W sumie do egzaminu maturalnego na Podkarpaciu przystąpiło 16 189 uczniów. Zdało 81%. Do egzaminu poprawkowego, który odbędzie się w sierpniu ma prawo przystąpić 12,4% maturzystów z naszego województwa. 6,5% jeżeli chce zdać maturę, musi czekać do przyszłego roku.

Średnia powiatu sanockiego jest nieco niższa od tej wojewódzkiej i wynosi 78%. Jak wyniki egzaminów oceniają dyrektorzy sanockich szkół średnich?

W I Liceum Ogólnokształcącym w Sanoku do egzaminu przystąpiło 160 uczniów. Wszyscy maturę zdali.

– Wynik genialny. Młodzi ludzie odbierając świadectwa maturalne wydawali się zadowoleni. Na szczegółową analizę wyników przyjdzie czas – mówi krótko Robert Rybka, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Sanoku.

W II Liceum Ogólnokształcącym w Sanoku zdawalność na poziomie 97,2%. Do egzaminu przystąpiło 131 osób. 4 odbierało świadectwa ze smutkiem.

– Osoby, które nie zdały u nas egzaminu będą ubiegać się o wgląd do pracy maturalnej. Osiągnięte przez nich wyniki, nie oddają wkładu pracy, jaki został włożony w egzamin. Brak choćby jednego punktu decyduje o tym, czy ktoś maturę zdał, czy też nie. Osoby, które nie zdały, z innych przedmiotów osiągały wyniki na poziomie 75% wzwyż. To też jest dość zastanawiające. Wyjaśniana jest ponadto sytuacja z egzaminem z wiedzy o społeczeństwie, gdzie wszystkim naszym uczniom, z ostatniego zadania, nie przydzielono choćby punktu. Tak jakby je pominięto. Wiem, że do takich przypadków miało dojść także w Jaśle i Nisku. Zapewne w poniedziałek będziemy wiedzieć więcej – stwierdza Marek Cycoń, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Sanoku. 

W popularnym „Ekonomiku” (Zespół Szkół nr 1) do matury przystąpiło 105 osób. Zdawalność wyniosła 80%.

– Wbrew panującej opinii nie matematyka była w tym roku problemem, a język angielski. Ważne jednak, że praktycznie wszyscy będą mogli przystąpić do egzaminu poprawkowego, bo nie zdali matury tylko z jednego przedmiotu – podkreśla Maria Pospolitak, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Sanoku. – Z geografii, wybieranej najczęściej jako przedmiot dodatkowy, osiągnęliśmy bardzo wysokie wyniki – dodaje nasza rozmówczyni.

W Zespole Szkół nr 2 w Sanoku do egzaminu przystąpiło 30 osób. 65% cieszyło się odbierając świadectwa maturalne.

– Ogólnie jesteśmy zadowoleni. Wyniki, jakie osiągnęliśmy nie są najgorsze. Co ważne, wszyscy, którzy nie zdali mogą przystąpić do egzaminu poprawkowego, bo „potknęli się” tylko na jednym przedmiocie. Wiele osób, które zdały, osiągały wysokie progi procentowe, co w przypadku szkoły technicznej nie zawsze miało miejsce. Oczywiście nie mielibyśmy nic przeciwko, aby osiągnięty wynik był wyższy, ale generalnie jest lepiej – zaznacza Bożena Chabros-Jaklik, zastępca dyrektora w Zespole Szkół nr 2 w Sanoku.

W Zespole Szkół nr 3 (ZST), do egzaminu maturalnego przystąpiło 166 osób. Pozytywnie zakończyło go, w pierwszym terminie, 62,1% uczniów. To o 6 punktów procentowych więcej niż przed rokiem.

– Wynik, który udało się nam osiągnąć odbieram pozytywnie. Nie ma mowy o rewolucji w porównaniu do roku ubiegłego, ale zaobserwowany wzrost zdawalności pokazuje, że praca którą wykonujemy przynosi efekty. Każdy kto rozpoczął naukę w naszej szkole, mógł przystąpić do egzaminu maturalnego. Liczyliśmy się z tym, że komuś może się nie powieźć. Szanse trzeba jednak dać każdemu – mówi Krzysztof Futyma, dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Sanoku.

W Zespole Szkół nr 5 do matury przystąpiło 52 osoby. Egzamin zdało 22, to daje 42,3% zdawalności.

– Wynik, który osiągnęliśmy jest porównywalny do lat ubiegłych. Generalnie nie ma problemu ze zdawalnością z języka polskiego i angielskiego. Kłopoty pojawiają się przy matematyce, ale też warto zaznaczyć, że nie tylko w naszej szkole występuje taka tendencja – zaznacza Elżbieta Kokoszka, dyrektor Zespołu Szkół nr 5 w Sanoku.

Mateusz Pniewski

05-07-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)