POWIAT KROŚNIEŃSKI. Policjanci pracują nad wyjaśnieniem szczegółów dwóch wypadków z udziałem motocyklistów, do których doszło w ostatnich dniach w powiecie krośnieńskim. Jeden z mężczyzn ma złamaną nogę, drugi zmarł zanim trafił do szpitala.
Pierwszy wypadek miał miejsce przedwczoraj, późnym popołudniem, na skrzyżowaniu ul. Bieszczadzkiej i Polnej w Krośnie. Według ustaleń policjantów, 32-letni mieszkaniec gminy Jedlicze, jadący motocyklem crossowym KTM w kierunku centrum miasta, zderzył się z mazdą 626, kierowaną przez 54-latka z powiatu brzozowskiego. Po uderzeniu motocyklista wpadł do przydrożnego rowu, doznając złamania nogi.
Motocykl, którym jechał 32-latek nie miał ani oświetlenia, ani tablic rejestracyjnych. Mężczyzna kierujący mazdą był trzeźwy, zaś od rannego motocyklisty pobrano w szpitalu krew do badań na zawartość alkoholu.
Tragicznie zakończył się natomiast wypadek, do którego doszło wczoraj, kilkanaście minut przed godz. 19 w Korczynie, na ul. Pelczara. Jak ustalili pracujący pod nadzorem prokuratora policjanci, jadący motocyklem honda w kierunku Czarnorzek 18-letni mieszkaniec gminy Niebylec, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Tutaj uderzył w przód poruszającego się w przeciwną stronę forda transita.
Policjanci na miejscu wypadku w Korczynie
Mężczyzna doznał rozległych obrażeń i zmarł, zanim wezwana karetka zdążyła dojechać do szpitala. Na miejscu policjanci zabezpieczyli ślady, które pozwolą wyjaśnić wszystkie okoliczności wypadku. Kierujący fordem 50-latek był trzeźwy i zarówno on, jak i przewożeni przez niego pasażerowie nie doznali żadnych obrażeń.
Przez ponad dwie godziny, droga była na tym odcinku zablokowania.
KMP Krosno
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz