PODKARPACIE. Policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej mitsubishi, którego kierujący przekroczył dopuszczalną prędkość. W trakcie wykonywanych czynności 24-latek zaczął uciekać. W pewnej chwili odrzucił zawiniątko, które miał przy sobie. Okazało się, że mężczyzna wyrzucił narkotyki. Substancje zabronione, funkcjonariusze znaleźli jeszcze w samochodzie i jego domu.
W czwartek po godz. 19, policyjny patrol ruchu drogowego kontrolował z jaką prędkością poruszają się kierowcy jadący przez Malawę. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na mitsubishi i zmierzyli jego prędkość. W obszarze zabudowanym, przy ograniczeniu do 50 km/h, kierujący jechał z prędkością 80 km/h. Dodatkowo ani on, ani jego trzej pasażerowie nie korzystali podczas jazdy z pasów bezpieczeństwa. Policjanci zatrzymali samochód do kontroli. Z uwagi na padający deszcz, poprosili kierującego, aby wsiadł do radiowozu, celem wykonania czynności z jego udziałem. 24-latek wysiadł ze swojego samochodu i zaczął uciekać. Wbiegł na pole orne, a uciekając coś odrzucił. Został zatrzymany kilkaset metrów dalej.
Funkcjonariusz znalazł wyrzucony przez mężczyznę przedmiot. Okazało się, że był to woreczek z zapięciem strunowym. Policjant przypuszczał, że w środku są narkotyki. Potwierdził to tester, który wstępnie wskazał, że zabezpieczona substancja to marihuana.
Kolejne narkotyki policjanci znaleźli w zatrzymanym do kontroli mitsubishi. Finalnie, kierujący oraz trzech pasażerów zostało zatrzymanych. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu.
Funkcjonariusze przypuszczali, że mężczyzna może mieć więcej niedozwolonych substancji. Przeszukali jego miejsce zamieszkania. Tam odnaleźli ich większą ilość. W efekcie stróże prawa zabezpieczyli łącznie ponad 32 gramy marihuany i prawie 65 gramów mefedronu.
Zgromadzeniem pełnego materiału dowodowego zajęli się policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego rzeszowskiej komendy. Przesłuchali kierującego i pasażerów pojazdu. 24-latek przyznał, że zabezpieczone narkotyki należą do niego.
W piątek, mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie. Prokurator przedstawił mu zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Jeszcze tego samego dnia na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Rzeszowie zdecydował, że podejrzany najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie tymczasowym.
Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. 24-latek nie uniknie również odpowiedzialności za popełnione wykroczenia tj. przekroczenie dopuszczalnej prędkości, niestosowanie się do obowiązku korzystania z pasów bezpieczeństwa oraz niestosowanie się do poleceń wydawanych przez umundurowanego funkcjonariusza.
źródło: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie
fot. poglądowe, archiwum policji
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz
Komentarze wyróżnione:
(zarejestrowanych czytelników)