REKLAMA
REKLAMA

Podkarpaccy terytorialsi walczą z żywiołem (ZDJĘCIA)

PODKARPACIE. W minionych dniach ponad 300 żołnierzy 3 Podkarpackiej Brygady OT wraz ze specjalistycznym sprzętem wyjechało do Wrocławia, Kłodzka i okolic by wspierać powodzian w walce z żywiołem i jego skutkami. Sytuacja jest jednak na tyle poważna, że konieczne jest zwiększenie sił m.in. przez 3 Podkarpacką Brygadę Obrony Terytorialnej do wsparcia działań na terenie Dolnego Śląska. Dziś wieczorem blisko 600 kolejnych ochotników z 3 PBOT wyjedzie do Wrocławia by wspierać walkę z powodzią oraz jej skutkami.

W piątek, w godzinach wieczornych blisko 600 żołnierzy 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej wyjechało na Dolny Śląsk, by wspierać walkę z powodzią oraz jej skutkami. Ich głównym zadaniem będzie usuwanie skutków powodzi. Do akcji skierowano także specjalistyczny sprzęt, w tym m.in. agregaty oświetleniowe, maszty, wywrotki czy pojazdy ciężkie.

Zostaliśmy skierowani do zabezpieczenia rejonu rzeki Bystrzyca, jesteśmy wyposażeni w sprzęt i pomagamy w zwalczaniu skutków powodzi i przeciwdziałamy ich wystąpieniu. Wspólnie z PSP, Policją, ochotnikami intensywnie pracujemy, umacniamy wały przeciwpowodziowe, patrolujemy, wspieramy społeczność. Działania te są szczególnie ważne w sytuacjach kryzysowych, gdy czas jest kluczowy i potrzebne jest szybkie działanie – mówi kpr. Piotr z 34 batalionu lekkiej piechoty w Tarnobrzegu.

W sumie w najbliższy weekend blisko tysiąc żołnierzy 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej będzie pełnić służbę w ramach WZZ Dolny Śląsk. Dodatkowo brygada jest w stałej gotowości do kierowania dodatkowych sił w kolejnych dniach z batalionów rozmieszczonych w Rzeszowie, Nisku, Dębicy, Nisku (docelowo Tarnobrzeg) oraz Sanoku.

Żołnierze Podkarpackiej Trójki na co dzień działają w swoim regionie, teraz ich zadaniem są działania kryzysowe związane z pomocą na terenach powodziowych.

źródło: 3PBOT
fot. DWOT/3PBOT

 

21-09-2024

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)