Nocny koncert kolęd

TREPCZA / PODKARPACIE. Rzadko spotykane oblodzenie dróg sprawiło, że tegoroczna wigilia przeszła do historii jako dzień wyjątkowo trudnych warunków komunikacyjnych. Nie przeszkodziło to jednak we wcześniej zaplanowanym nocnym muzykowaniu. Marek Dziok –  miejscowy organista oraz znany muzyk i kompozytor sanocki

Pojawiły się rytmy rockowe i popowe, bliskie zwłaszcza młodemu pokoleniu. Dodatkową atrakcją stał się klimat miejsca. Estrada przy Papieskiej Barce, która na czas Bożego Narodzenia zamienia się w „Trepczańskie Betlejem”  z bogactwem rekwizytów i figur: Maryi, Józefa, pasterzy, królów oraz  zwierząt nie tylko domowych, ale i leśnych stworzyła z artystą jedną całość. Ponadto uczestnicy koncertu otaczający „Szopkę pod gwiazdami” upodobnili się do betlejemskich pasterzy, którzy powiadomieni przez aniołów udali się pośpiesznie do Betlejem, by oddać cześć nowonarodzonemu Jezusowi – Zbawicielowi świata.

Koncert rozpoczął się po pasterce odprawianej o północy w miejscowym kościele, gdy w uroczystej procesji do stajenki przyniesiona została i złożona do żłóbka figurka Dzieciątka Jezus. Słowami „Modlitwy Bł, Jana Pawła II za rodziny” oddano w opiekę Świętej Rodziny z Betlejem wszystkich uczestników nocnego zgromadzenia. Artysta miał świadomość późnej pory i zimna, stąd koncert nie trwał długo, ale warto podkreślić, że jego uczestnicy włączając się we wspólny śpiew stworzyli miłą atmosferę i pozostali do końca, za co w finale wykonawca zadedykował im znany wigilijny szlagier  „Jest taki dzień…”

Uczestnicy koncertu wypełnili plac przed  „Trepczańskim Betlejem”

Niecodzienna scenografia sprawiła, że artysta mógł się czuć jednym z betlejemskich pasterzy oddających część małemu Jezusowi

Tekst i zdjęcia: AS