REKLAMA
REKLAMA

Uczniowie Budowlanki walczą o szkołę (FILM)

Uczniowie Budowlanki walczą o szkołę (FILM)

SANOK / PODKARPACIE. Z nieoficjalnych informacji do jakich dotarła redakcja wynika, że Starostwo Powiatowe pod uwagę bierze koncepcję, która zakłada między innymi likwidację Zespołu Szkół nr 4 w Sanoku. Uczniowie jak i nauczyciele postanowili rozpocząć walkę o swoją szkołę.

 

Kwestiami związanymi z reorganizacją struktur oświaty zajmuje się zespół powołany przez Starostwo Powiatowe, który pracuje pod przewodnictwem wicestarosty Wacława Krawczyka. Jednak, to nie zespół podejmie ostateczną decyzję, ponieważ jego zadaniem jest tylko wypracowanie koncepcji zmian w oświacie. Ciężar decyzyjny będzie należał do Zarządu a przede wszystkim do radnych, którzy do końca lutego muszą zdecydować o dalszych losach powiatowej edukacji.

W Starostwie rozpatrywana jest koncepcja połączenia „Mechanika” z „Budowlanką”. Oznacza to, że nowa szkoła będzie funkcjonowała w budynku Zespołu Szkół nr 2 przy ulicy Stróżowskiej. Natomiast obiekt Zespołu Szkół nr 4 w Sanoku zostanie zagospodarowany dla innej placówki o charakterze edukacyjnym bądź opiekuńczo-wychowawczym. Jednak przy przeprowadzce do nowej bazy „Budowlanka” może stracić swój charakter. Zagrożone są kierunki: technik geodeta, technik renowator, technik drogownictwa. Natomiast wśród kierunków zawodowych niepewny jest los elektryka.

Warto podkreślić, że wśród uczniów Zespołu Szkół nr 4, co trzecia osoba nie pochodzi z powiatu sanockiego. Więc istnieje duże ryzyko że Starostwo Powiatowe będzie musiało w perspektywie najbliższych lat oddać subwencję z powrotem do Leska, Brzozowa czy Ustrzyk Dolnych.

Koncepcja likwidacji „Budowlanki” związana jest z rankingiem ekonomicznym. Komisja wykazała, że szkoła jest jedną z najdroższych w Sanoku. Jednak taki stan rzeczy ma swoje uwarunkowania. Przede wszystkim praktyki uczniów odbywają się w warsztatach, które prowadzi placówka. To generuje spore koszty. Jednak należy przypomnieć, że w ramach praktyki uczniów i działalności prospołecznej szkoły wiele instytucji oraz organizacji społecznie pożytecznych otrzymała pomoc, która bez wahania można oszacować na kilkaset tysięcy złotych. – Nasi uczniowie wykonywali nieodpłatnie prace budowlane między innymi  dla sanockich urzędów, szpitala, Stowarzyszenia Opieki nad Starymi Cmentarzami, Społecznego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami – mówi Halina Konopka, dyrektor Zespołu Szkół nr 4 w Sanoku.

Stan oczekiwania na przyszłość jest frustrujący dla nauczycieli, ale i uczniowie wzięli sprawy w swoje ręce. Samorząd Uczniowski napisał list otwarty podpisany przez prawie całą społeczność szkolną który, trafił do wszystkich radnych powiatowych. – Chcemy pokazać, że nie zgadzamy się na to żeby nas tak traktowano – mówi Dominik Lisowski, przewodniczący Samorządu Uczniowskiego.

Do sprawy reorganizacji struktur oświatowych w powiecie sanockim niebawem powrócimy.

 

16-01-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)