REKLAMA
REKLAMA

Zwolnienia w sanockich szkołach i redukcje etatów. Tak źle jeszcze nie było, a będzie jeszcze gorzej (FILM)

Zwolnienia w sanockich szkołach i redukcje etatów. Tak źle jeszcze nie było, a będzie jeszcze gorzej (FILM)

SANOK / PODKARPACIE. Wielu sanockich nauczycieli żegnać będzie mijający rok szkolny w minorowych nastrojach. Około 20 z nich otrzyma wypowiedzenia, a blisko 50 osób we wrześniu rozpocznie pracę w niepełnym wymiarze godzin.

Dorota Mękarska

Na pewno od nowego roku szkolnego nie zmieni się liczba osób zatrudnionych w miejskich przedszkolach, ze względu na pełne obłożenie. Niestety, tego samego nie możemy powiedzieć o szkołach – mówi wiceburmistrz Marian Kurasz. – Stan zatrudnienia będzie w nich zmniejszony. Jest to związane z niżem demograficznym w szkołach podstawowych i gimnazjach. Trudno w tej chwili powiedzieć, o ile zmniejszy się zatrudnienie, gdyż jeszcze nie wiemy, ile osób odejdzie na emerytury oraz ilu nauczycieli skorzysta z urlopów dla podratowania zdrowia. Nie znamy ponadto liczby orzeczeń dotyczących indywidualnego nauczania.

Sytuację w szkołach na pewno poprawiłyby sześciolatki, ale póki co, już drugi rok realizują one przygotowanie przedszkolne do szkoły podstawowej, bo decyzja w ich sprawie została przesunięta o dwa lata.

Niż demograficzny i emigracja odbijają się na szkołach

Na liczbie dzieci w szkołach podstawowych i gimnazjach odbija się nie tylko niż demograficzny, ale również emigracja. Trudno powiedzieć, jaka jest skala tego ostatniego zjawiska w Sanoku, gdyż w chwili obecnej nie ma takich danych.

Cześć dzieci, które podlegają obowiązkowi szkolnemu, nie została jeszcze zapisana – przyznaje wiceburmistrz Kurasz. – Nie wiemy, tak naprawdę, ile tych dzieci jest. To będzie wiadomo dopiero w dniu 1 września 2013 roku.

Do końca kwietnia dyrektorzy szkół mieli obowiązek złożyć projekty organizacyjne, które są zatwierdzane do końca maja. W tym terminie nauczyciele dostaną też wypowiedzenia. Natomiast skala redukcji etatów będzie najpełniej znana w sierpniu.

Dyrektorzy już „kroją” grono pedagogiczne

Dyrektorzy poszczególnych szkół już jednak wiedzą, ilu uczniów będą kształcić w nowym roku szkolnym, a w związku z tym, jak należy „przykroić” kadrę nauczycielską.

Największy spadek liczby oddziałów spodziewany jest w Gimnazjum nr 2 w Sanoku, gdzie w czerwcu mury szkolne opuszczą szóstoklasiści z 6 oddziałów, natomiast we wrześniu naukę rozpoczną pierwszoklasiści z trzech oddziałów. Spadek jest, więc o trzy oddziały. Jaki jest tego skutek?

Blisko 10 nauczycieli czeka redukcja etatów – mówi dyr. Robert Zoszak. – Będą też zwolnienia, ale ta sprawa nie jest do końca zamknięta, gdyż ruch kadrowy kończy się 31 maja. Spodziewamy się jednak, że około 5 nauczycieli będzie zwolnionych, z czego w przypadku 3 osób nastąpi naturalne rozwiązanie umowy o pracę na czas określony.

Zmiana podstawy programowej dołożyła się do demografii

Zwolnienia i redukcje etatów czekają też nauczycieli placówek ponadgimnazjalnych. Jednakże w szkołach średnich wynikają one nie tylko z niżu demograficznego, ale również ze zmiany podstawy programowej.

Podstawa programowa zmieniła się na niekorzyść zatrudnienia – podkreśla Maryla Pospolitak, dyrektor ZS nr 1 w Sanoku. – Z 2-4 godzin przedmiotów w cyklu kształcenia redukcja nastąpiła do 1 godziny. Dotyczy to biologii, chemii, fizyki, geografii, informatyki i edukacji dla bezpieczeństwa.

Do zwolnienia przewidziano już nauczyciela biologii, zajęć praktycznych i i nauczyciela bibliotekarza.

W tym roku w „Ekonomiku” tragedii nie ma. Liczbę oddziałów okrojono co prawda o dwie klasy, ale nabór idzie całkiem dobrze. Dyr. Pospolitak jednak nie ukrywa, że w najbliższych latach należy liczyć się z kolejnymi zwolnieniami.

W „Budowlance” zwolnienia w szkole i w internacie

W dawnej „Budowlance” 7 nauczycieli będzie musiało pogodzić się z redukcją etatu do „połówki”. Dotyczy to anglisty, rusycysty, informatyka, nauczyciela chemii, biologii i WF. Powód jest ten sam co wszędzie: demografia i zmiana podstawy programowej.

Ze szkoły odchodzi w czerwcu 5 oddziałów, a nabór można przeprowadzać tylko do 2 oddziałów.

Nie ukrywam, że jestem tym rozczarowana, gdyż w tamtym roku mieliśmy zgodę Starostwa Powiatowego na 3 oddziały. Mam jednak nadzieję, że sprawa nie jest zamknięta i jeśli będą chętni – liczbę oddziałów będzie można zwiększyć znowu do 3 – mówi dyr. Halina Konopka i dodaje. – Prowadzimy akcję promocyjną szkoły, ale na pewno nie służą jej, co raz pojawiające się pogłoski o likwidacji. Nie pomagają nam one w odbudowywaniu pozycji.

Niestety, w ZS nr 4 nastąpią też zwolnienia. Pracę straci 5 osób, ale w tej grupie są tylko dwie osoby, które nie mają świadczeń emerytalnych. Z pracą będzie musieli pożegnać się nauczyciele: j. polskiego, historii, przedmiotów zawodowych (praktyka i teoria) oraz wychowawca w internacie.

Niejasna jest jeszcze sytuacja w tej ostatniej placówce. Liczba zatrudnionych w niej wychowawców zależeć będzie od liczby wychowanków. Dyr. Konopka ma nadzieję, że w internacie uda się utworzyć 3 grupy, w związku z czym utrzymany zostanie, co najmniej status quo.

Wspólne dzielenie biedy w „Mechaniku”

W ZS nr 2, czyli „Mechaniku” lwią część kadry nauczycielskiej dotknie redukcja etatów. Od nowego roku szkolnego 24 nauczycieli będzie pracować w wymiarze od 0,5 etatu do 0,9.

To jest wspólnie dzielenie biedy – podkreśla dyr. Marian Kuzicki.

Cztery osoby zostaną zwolnione z art. 20 Karty Nauczyciela: 2 z języka angielskiego, 1 z historii i 1 z edukacji dla bezpieczeństwa.

Na organizację roku szkolnego 2013/2014 wpływ ma kilka czynników, m.in. nabór wyznaczony przez Starostwo Powiatowe, zgodnie z którym możemy utworzyć 4 oddziały przy 7 odchodzących. To daje redukcję o około 9 etatów. Druga sprawa to realizacja podstawy programowej, której skutek jest taki, że ogólnie spada liczba godzin z biologii, chemii, geografii, informatyki o około 16 – 20 godzin. To daje praktycznie 1 etat – wylicza dyr. Kuzicki i dodaje. – Ograniczenie etatów i pozostawienie tylko jednego nauczyciela do nauki tych przedmiotów powoduje problemy w realizacji podstawy programowej. Wystarczy, że nauczyciel zachoruje i przedmiotu nie ma.

To nie koniec oszczędności w „Mechaniku”. Odczują je również pracownicy obsługi, którzy stracą po 0,1 etatu.

Lepiej już nie będzie – uważa dyrektor ZS nr 2 – Przez najbliższe 10 lat liczba uczniów będzie kształtować się na tym samym poziomie.

Jednakże już za 6 lat sytuacja może się jeszcze bardziej pogorszyć. Wówczas z gimnazjów w całym Sanoku wyjdzie tylko 8 oddziałów.

23-05-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)