Dzień dobry,
Sprzedam Fiata Punto, rocznik 2010. Samochód zakupiłem w 2019 odhandlarza, z przebiegiem 127tys. km. Z tego co mi powiedziano, samochód byl po szkodzie z sarną w wyniku czego wymieniony był reflektor i szyba, maska i nadkole wymalowane a zderzak podreperowany (dlatego odstaje do dnia dzisiejszego). Samochód używam nieprzerwanie od momentu zakupu, ani razu mnie nie zawiódł. Ostatnie 3 lata regularnie używam go do dojazdów do pracy na trasie Kraków - Niepołomice, oraz weekendowo Kraków - Sanok.
Od kiedy samochód jest w moich rękach, zmieniałem mu olej co około 12-15tys km, a co drugą wymianę dodawany był ceratec. Ostatnia wymiana oleju miała miejsce przy 252000km. Nie bierze oleju. Do paliwa regularnie stosowałaem Oilsyn Diesel Power DNA. W sumie wg. mnie to pojazd jest ekonomiczny, trasy typu Sanok - Rzeszów to około 4,3 litra, Rzeszów - Kraków autostradą przy prędkościach 110-130 około 5,4-5,6. Aktualnie średnie spalanie wskazuje 4,6l na pomiarze 2000km (miasto Kraków, autostrada, krajówki w kierunku Sanoka).
Od kiedy jest w moim posiadaniu: regenerowany był alternator (nie pamiętam dokładnie kiedy, poproszę o wydruk z serwisu w razie potrzeby). Przy przebiegu około 200 tyś, profilaktycznie zmieniłem sprzęgło (brak oznak zużycia ale nie wiedziałem czy i kiedy ktoś wcześniej zmieniał). Przy 230tys. zmieniany był rozrząd. W lipcu 2024 wrzuciłem nowy akumulator. Zmian klocków, tarcz czy bębnów hamulcowych nawet nie wymieniam bo to element eksploatacyjny i po prostu było robione - Ostatnim razem na osprzęcie bosch. W ubiegłym miesiącu wymieniłem dwie poduszki skrzyni. W listopadzie 2023 wrzuciłem komplet nowych opon Dębica Navigator 3.
Po zakupie, jakoś na przełomie 2019/2020, w jakimś podsanockim zakładzie robiłem konserwację spodu. Moim okiem, nie ma oznak korozji, jakichś purchli itp.
Żeby nie było zbyt pięknie to teraz minusy (wszystko szczerze i bez ukrywania):
-Urwana świeca. Stało się to około 2020 roku. Od wtedy po prostu jeżdżę bez tej jednej. Jakiś serwis próbował ją wyciągnąć, ale nie mieli w tym doświadczenia i odpuścili. Pali bez problemu, jeździ bez problemu. Jedynie przy odpalaniu na kilka sekund pojawia się informacja o świecy. Jak ktoś reflektuje to może oddać do zrobienia do profesjonalnego serwisu co zajmuje się takimi przypadkami (z tego powodu cena mocno obniżona w stosunku do średniej dla modelu).
-Jedna z tylnych szyb się nie uchyla. Wajchy do korbowania szybami są ściągnięte i schowane.
-Plastik podszybia (skąd wychodzi spryskiwacz na szybę) się ułamał i jest na taśmie. Myślę że można podkleić jakimś klejem na gorąco i będzie trzymać.
-Przy odpalaniu, jak jest zimno na dworze rano, puszcza dymka z wydechu.
-W kwietniu ubiegłego roku miał małą parkingówkę. Drugi kierowca przydusił mi zderzak tylni, widać pęknięty lakier (taka pajęczynka).
-Przy zatankowaniu do pełna absolutnego, gdzieś kapie przez około minutę. Strzelam że coś trzeba dokręcić.
-Na przednim zderzaku warstwa lakierowa odpada

Generalnie jak widać samochód ok, ale nie ideał. Do jazdy wokół komina jak znalazł, (choć jestem idealnym przykładem że nie tylko). Sprzedaje bo odebrałem nowe auto.
Przegląd do 12.10.2025
Ubezpieczenie do 10.04.2025

Do samochodu dodam:
Nowe oryginalne nigdy nie używane relingi na dach (nawet z pudełka ich nie wyciągnąłem) oraz jakiś starszy bagażnik dachowy na rower.
Interface OBD Elm 327 (to jakiś komplet z wtyczkami do aut włoskich, i z jakimś tam oprogramowaniem fiata można się połączyć)
Transmiter FM bo od zawsze radio na falach FM, poza miastami grało jakoś niesatysfakcjonująco, a i tak w sumie słuchałem Spotify :)
Nigdy nie zakładana plastikowa osłona silnika.

W razie pytań zapraszam do kontaktu. Proszę o wcześniejszą wiadomość SMS bo co drugi telefon to teraz spam i obcych po prostu nie odbieram.

Pozdrawiam serdecznie.