REKLAMA
REKLAMA

Żywność drożeje, klient biednieje!

SANOK. Chleb, cukier, mąka czy makaron to tylko nieliczne z produktów, których ceny w ostatnim czasie poszły w górę. Ale to nie koniec podwyżek cen. Kolejnej możemy się spodziewać, gdy wzrośnie podatek VAT.

Jak sytuacja z cenami wygląda w sanockich sklepach? Aby się przekonać, zajrzeliśmy do kilku z nich.
– Zazwyczaj kupuje artykuły spożywcze z najniższej półki, bo są najtańsze,  ale o dziwo nawet i te towary podrożały- mówi Jadwiga Pliszka, którą spotkaliśmy w jednym z sanockich supermarketów.
– Z tego co zauważyłam podrożał cukier, wędliny, chleb i ser. Może dla niektórych kilkadziesiąt groszy to nie jest dużo, ale dla mnie to wiele – dodaje.

Takich klientów jak Pani Jadwiga można spotkać wielu. Nie da się ukryć, że żywność podrożała.
Szczególnie wzrosły ceny nabiału (masła, serów, jogurtów), produktów pszennych, cukru i makaronów.
– Ceny pieczywa i nabiału wzrosły średnio o 30-40 gr – informuje Katarzyna Szaszowska, sprzedawczyni z supermarketu „Stokrotka”. Wyższe ceny można też zauważyć kupując wyroby czekoladowe – batoniki, czekolady i ciastka.

– Ceny produktów  są nieco wyższe. Owszem, jeśli klient trafi na promocję jakiegoś produktu to wiadomo, że zapłaci mniej albo tyle co przed podwyżką i nie dostrzeganie różnicy. Ogólnie jednak niektóre towary bardzo podrożały, zwłaszcza cukier, bo aż o 40 gr – stwierdza Joanna Adamiak z Frac Delikatesy.

Skąd takie ceny?
Za podwyżkę towarów mogą odpowiadać w większym czy mniejszym stopniu różne czynniki: wyższe ceny energii, koszty pracy, coraz częstsze spekulacje na rynkach, czy też powódź, jaka dotknęła w tym roku nasz kraj, a wskutek której wiele obszarów rolnych zostało zalanych. Za prostą przyczynę można też uznać sezonowy wzrost cen na rynku.

Jedno jest pewne – podrożało, oj podrożało!

Co i gdzie najtaniej?
Specjalnie dla Was przygotowaliśmy tabelę produktów. Dzięki niej możecie łatwo i szybko porównać cenę tego samego produktu, ale sprzedawanego w różnych sklepach

Klaudia Twarda

02-09-2010

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)