REKLAMA
REKLAMA

SHLPN: Rewanże rozpoczęte

SANOK. Pierwsza seria rewanżów przyniosła jeden walkower, jedną niespodziankę oraz dwa bardzo zacięte i wyrównane spotkania. W porównaniu do pierwszej kolejki, rozegranej 30 września, dwie drużyny zrewanżowały się swoim rywalom za wcześniejsze porażki. Mowa tutaj o zespołach HTP Brzozów oraz Jomy.



Wyniki pierwszej rewanżowej serii SHLPN Ekoball, 09.12.2011 r.

g. 19:40 – HARNAŚ-BŁONIE – HTP BRZOZÓW 2:6 (1:4)
Bramki: HTP: Barański Damian (4), Fiołek Dariusz (2); Harnaś: Bukowski Marcin, Stec Mariusz (1)

Mecz Brzozowa z Harnasiami to pojedynek dwóch ostatnich zwycięzców SHLPN Ekoball. W pierwszej rundzie bo emocjonującym spotkaniu górą byli Harnasie, zwyciężając 2-1. Tym razem, wskutek pauzy Multi, mieli możliwość wskoczenia na fotel lidera. Sztuka ta okazała się jednak zbyt trudna w dniu wczorajszym, gdyż ekipa HTP zagrała chyba najlepszy mecz w tym sezonie, mimo nieobecności i kontuzji wielu czołowych zawodników. Do tego w bramce wyśmienicie spisywał się Damian Barbara, który bronił nieprawdopodobne piłki. Zwycięstwo HTP jak najbardziej zasłużone. Do wielkiej formy strzeleckiej powraca Damian Barański, który aż cztery razy znalazł drogę do siatki rywala.

g. 18:50 – KINGS – JOMA 3:4 (2:2)
Bramki: Kings: Piotrowski Krzysztof, Ryniak Tomasz, Dobosz Wojciech (1); Joma: Dawid Romerowicz (3), Sebastian Niżnik (1)

Innym zespołem, który zrewanżował się za porażkę w pierwszej serii była drużyna Jomy. Ich bój z Kingsami trzymał w napięciu do ostatnich sekund, szczególnie gdy kontaktową bramkę na 3-4 zdobył w ostatniej minucie Wojciech Dobosz. Wcześniej, w pierwszej połowie drużyny punktowały się, wymieniając cios za cios, i gol za gol. Kilka świetnych interwencji notuje Sebastian Błażejowski, bramkarz Kingsów, który jedynie w sobie wiadomy sposób broni strzały „niebieskich”. Cztery razy jednak pozostał bezradny, puszczając strzały Dawida Romerowicza oraz Sebastiana Niżnika. Ten pierwszy ustrzelił kolejnego hattricka w sezonie.

g. 20.30 – TRANS-GAZ – TRANSBUD 4:5 (2:2)
Bramki: Trans-Gaz: Zacharski Robert, Kuzio Mateusz, Malik Kamil, Kwolek Gracjan (1); Transbud: Zacharski Piotr, Grzyb Dawid (2), Wijas Dariusz (1); Żółte kartki: Zacharski Piotr, Malik Kamil

Równie ciekawie zapowiadał się mecz Transów – Gazu i Budu. Budowlańcy po raz drugi w sezonie okazali się lepsi od Gazowników o jedna bramkę, w sumie aż o sześć punktów. W pierwszej rundzie wygrali 4-3, w piątek padł podobny wynik – 5:4. Mecz miał wyrównany przebieg do stanu 2-2. W drugiej połowie Transbud strzelił trzy bramki z rzędu, kontrolując przebieg meczu. O tym, że trzeba grać do samego końca przekonało się już wiele drużyn, tracąc bramki w ostatnich sekundach spotkania. „Czarne  Koszule” strzeliły trzeciego gola na 2 minuty przed końcem, czwartego na 20 sekund przed końcową syreną. Do wyrównania zabrakło niewiele.

g. 18:00 – GEO-EKO – CZARNY KOŃ 5:0 – walkower
Drużyna Czarnego Konia nie stawiła się na mecz

Czwarty pojedynek nie doszedł do skutku, gdyż tylko trzech piłkarzy Czarnego Konia stawiło się na parkiecie o wyznaczonej porze meczu. Dzięki temu Geo-Eko po otrzymanych darmowych punktach, utrzymało miejsce na podium do następnej kolejki.

Każda kolejka przynosi zaskakujące rezultaty, siły drużyn wyrównują się z każdą serią spotkań, a dzięki osiągniętym dziś wynikom, układ w tabeli staje się coraz bardziej ciekawy. Jeśli za tydzień, w meczu kolejki – Geo-Eko pokona Multi, to włączą się bezpośrednio do walki o mistrza.  Peleton pościgowy też jest niemały, a Transbud, Joma, Kings i HTP, jeśli nawet nie staną na podium, to mogą decydować o jego losach, gdyż ich ewentualne zwycięstwa nad Multi czy Harnasiami sensacjami już na pewno nie będą.

Następna kolejka, ostatnia w roku 2011 (16 grudnia) odbędzie się według następującego harmonogramu:
g. 18:00 – KINGS : HTP BRZOZÓW
g. 18:50 – HARNAŚ-BŁONIE : TRANSBUD
g. 19:40 – TRANS-GAZ : CZARNY KOŃ
g. 20:30 – GEO-EKO : MULTI OKNA

pauzuje – JOMA

Źródło: esanok.shlpn.pl

12-12-2011

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij