REKLAMA
REKLAMA

Zawieszenia dla hokeistów Ciarko PBS Bank. „Jestem wstrząśnięty postawą sanockich zawodników” (FILM)

Zawieszenia dla hokeistów Ciarko PBS Bank. „Jestem wstrząśnięty postawą sanockich zawodników” (FILM)

SANOK. Robert Kostecki cztery mecze pauzy, Petr Šinágl trzy. To automatyczne kary zawieszenia na kolejne spotkania PHL nałożone na sanockich hokeistów za popełnione przewinienia w niedzielnym spotkaniu z Aksam Unią Oświęcim. „Ofiarą” obu nieprzepisowych zagrań był Peter Tabaček, który został przewieziony do szpitala. – Jestem zdruzgotany postawą sanoczan – mówi Artur Januszyk, prezes Unii.

Tomasz Sokołowski

Mecz 47. kolejki Polskiej Hokej Ligi zakończył się zwycięstwem Ciarko PBS Bank KH Sanok 3:1. Podczas 60 minut rywalizacji, prowadzący zawody Tomasz Radzik nałożył na obie drużyny aż 98 minut kar, w tym 64 na gospodarzy i 34 na zawodników Aksam Unii Oświęcim.

Sanoczanie kończyli spotkanie bez dwóch graczy, którzy decyzją arbitra głównego opuścili taflę. Najpierw w 31. minucie, taflę opuścił Robert Kostecki, którego zagranie zostało zakwalifikowane jako „kopnięcie przeciwnika”. Po tym starciu ucierpiał Peter Tabaček. Jak się później okazało, zawodnikowi Unii założono trzy szwy. Oprócz kary meczu, wychowanek KH Sanok otrzyma „z automatu” zawieszenie na cztery pojedynki ligowe. O takim następstwie nieprzepisowego zagrania stanowią przepisy PZHL:

„Zawodnik lub funkcjonariusz drużyny ukarany karą meczu wynikającą z następujących przepisów IIHF dot. gry w hokeja na lodzie: 535 – kopnięcie przeciwnika,  527 – nadmierna ostrość w grze, 550 f; 551 d jest automatycznie zdyskwalifikowany na cztery kolejne mecze mistrzowskie”.

W pierwszej fazie zderzenia z Peterem, nastąpił czysty atak ciałem. Oboje upadliśmy na taflę. Chciałem jak najszybciej wstać i kontynuować grę. Przeciwnik był za mną, nie widziałem go. To, co stało się później, to był przypadek. Nie chciałem zrobić krzywdy zawodnikowi Unii. To byłby „idiotyzm”, gdyby ktoś chciał kopnąć rywala celowo. Nie jestem idiotą, mam 30 lat i proszę mi wierzyć, że to jest ostatnia rzecz, którą bym zrobił – mówi wyraźnie przejęty całą sytuacją Robert Kostecki, zawodnik Ciarko PBS Bank KH Sanok.

13 minut później sanoczanie musieli radzić sobie bez kolejnego zawodnika. Tym razem, Petr Šinágl „przyspawał” Petera Tabačka do bandy. W odróżnieniu do starcia z Robertem Kosteckim, Słowak nie był w stanie kontynuować gry i został przewieziony do sanockiego szpitala, gdzie stwierdzono wstrząs mózgu. Petr Šinágl będzie pauzował przez trzy kolejne mecze.

„Zawodnik ukarany karą meczu wynikającą z następujących przepisów IIHF dot. gry w   hokeja na lodzie: 521 b,c – atak trzonkiem kija, 523 a,b – atak z tyłu, 529 – uderzenie głową, 538 b,c – kłucie końcem kija, 540 a,b – atak w okolice głowy lub szyi, jest automatycznie zdyskwalifikowany na trzy kolejne mecze mistrzowskie”.

Jak dowiedzieliśmy się w klubie z ul. Chemików, Peter Tabaček na własne życzenie został wypisany z sanockiego szpitala i wrócił z drużyną do Oświęcimia. Obecnie, zawodnik przechodzi kolejne badania. Diagnoza zostanie postawiona po uzyskaniu kompletu wyników.

Niestety, obawiam się, że naszego zawodnika czeka dłuższa przerwa. Muszę przyznać, że jestem zdruzgotany postawą zawodników z Sanoka, którzy faulowali Petera. To były po prostu „chamskie” zagrania. Boli szczególnie to, że potraktowano tak hokeistę, który jest w Polsce znany z gry fair-play. Peter jest lubianym zawodnikiem, nigdy nie budził kontrowersji, nie grał brutalnie. Jego zachowanie podczas rywalizacji sportowej jest wzorem do naśladowania – mówi Artur Januszyk, prezes Aksam Unii Oświęcim.

Zarówno zagranie Roberta, jak i Petra nie było celowe. Nie można dopatrywać się w nich złośliwości. Zresztą, nie zapominajmy, że również nasi zawodnicy byli prowokowani i zaczepiani. W poprzednich spotkaniach pomiędzy drużynami z Sanoka i Oświęcimia zdarzało się, że to hokeiści Unii brutalnie atakowali przeciwników. Najważniejsze, aby kontuzja Petera Tabačka okazała się niegroźna. Trzymamy kciuki za szybki powrót do pełni sił tego zawodnika – mówi Maciej Bilański, wiceprezes Ciarko PBS Bank KH Sanok.

Zgodnie z informacjami uzyskanymi w Wydziale Gier i Dyscypliny PZHL, jeśli związek nie otrzyma dodatkowego raportu od sędziów, utrzymane zostaną kary przewidziane w regulaminie dyscyplinarnym PZHL, cytowanym powyżej.

Jutro (4.02) kolejne starcie ligowe z udziałem Ciarko PBS Bank. Do Areny przyjadą hokeiści 1928 KTH Krynica. Mecz został przełożony na wtorek z 26 stycznia, kiedy na torze lodowym Błonie odbywał się VII Ice Racing Sanok Cup.

Być może, w barwach drużyny z grodu Grzegorza zadebiutuje Stanislav Hudec. 31-letni obrońca zastąpił Jakoba Milovanoviča. Stanislav Hudec to 27-krotny reprezentant Słowacji. Był w kadrze na Mistrzostwach Świata Elity w 2006 roku. Ma 184 wzrostu i waży 95 kg. Jest wychowankiem słowackiej Nitry. Występował w klubach z Czech, Słowacji, Rosji, Szwajcarii, Włoch i Francji. W ekstralidze czeskiej rozegrał 333 meczów, w których zanotował 31 goli i 45 asyst. Na ławce kar spędził 434 minut. W sezonie 2010-11 zdobył mistrzostwo Czech z HC Oceláři Trzyniec, gdzie występował razem z Martinem Richterem, aktualnym kapitanem Ciarko PBS Bank KH Sanok. W tym sezonie rozegrał 10 spotkań we francuskim Rouen.

Obie sytuacje, w których sanoczanie otrzymali kary meczu zawarte są w materiale filmowym.

03-02-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)