SANOK / PODKARPACIE. Do Sanoka wróciły siatkarskie derby. Po dwóch stronach siatki stanęli zawodnicy Mansardu i Belfer Team. Był to pierwszy od 6 lat, oficjalny mecz pomiędzy drużynami z grodu Grzegorza. Od 2002 roku grano w ramach miejskiej ligi. Stanowiła ona podwaliny klubu TSV, który dzisiaj przeżywa swoje „5 minut”.
Mansard Sanok – Belfer Team Sanok 3:0 (14, 18, 20)
Mansard: Paszta (5 punktów), Serwatko (15), Bryndza (8), Szerszeń (8), Kondyjowski (14), Stabryła (4) oraz Barć, Ferenc, Krzanowski, Longawa.
Belfer Team: Rajtar (12), Wasylik (3), Kowalak (2), Ćwikła, Pełech (3), Haduch (2), Sadleja (4) oraz Adamiak, Dmitrzak (6), Wawer.
W 2001 roku cztery siatkarskie drużyny amatorskie rozegrały turniej. Rok później chęć rywalizacji zgłosiło aż 12 zespołów. Pasjonaci zdecydowali się na stworzenie Sanockiej Ligi Siatkówki. Prezentowany przez zawodników poziom wzrastał, stąd pomyślano o stworzeniu klubu i zgłoszeniu drużyny do rozgrywek wojewódzkich pod egidą Podkarpackiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej. Dość powiedzieć, że właśnie w sanockiej lidze swoje kariery rozpoczynali: Tomasz Kusior – zawodnik, który występował na parkietach Plus Ligi, Piotr Sokołowski – aktualnie libero TSV, grający w II lidze już drugi sezon oraz Maciej Kondyjowski, wieloletni kapitan ligowej drużyny z Sanoka.
W 2004 roku powstało Stowarzyszenie Towarzystwo Sportowe Volleyball. Przez lata klub rozwijał się organizacyjnie i sportowo. Dziś podziwiamy efekty dziesięcioletniej pracy. Drużyna jest liderem II ligi, grupy 6. i przez wielu ekspertów uznawana jest za mocnego kandydata do awansu do I ligi.
Podczas ostatniego w 2014 roku meczu TSV, odbyła się uroczystość związana z obchodami 10-lecia istnienia klubu. Odznaczenia z rąk prezesa PWZPS Wiesława Radomskiego otrzymały osoby, które w ostatniej dekadzie budowały sanocką siatkówkę: Wanda Lichnowska, Bartosz Serwatko, Wiesław Pietryka, Maciej Wiśniowski, Robert Ćwikła, Wiesław Bajger, Leon Bryndza, Tomasz Kusior, Jakub Zmarz, Wiesław Semeniuk, Anita i Krzysztof Sokołowscy.
Pełniący przez 5 lat funkcję prezesa TSV Krzysztof Sokołowski zaznacza, że osób, które przyczyniły się do budowy klubu jest znacznie więcej.
– Chciałbym powiedzieć o pozostałych osobach, które przez tyle lat reprezentowały barwy TSV robiąc to nieodpłatnie wyłącznie w imię miłości do tej pięknej dyscypliny. Z własnych pieniędzy dokładali na odżywki i lekarstwa, niezbędne w przypadku odnoszonych kontuzji. To również dzięki nim, teraz możemy cieszyć się, że Sanok jest liderem II ligi. To oni utrzymali drużynę w III lidze, kiedy było kiepsko. To oni zdobyli mistrzostwo województwa. To wreszcie dzięki nim awansowaliśmy do II ligi. Dzisiaj niektórzy z nich są już nieco zapomniani. Oddaje wam dzisiaj honor i dziękuje za te wszystkie lata gry dla dobra klubu. Starałem się przypomnieć sobie wszystkich, do tej pory niewymienianych zawodników, lecz pamięć ludzka jest zawodna, dlatego przepraszam osoby, które powinienem tu wymienić, a nie zrobiłem tego – mówi Krzysztof Sokołowski.
Oto oni (w kolejności alfabetycznej):
Jakub Błaszczak
Paweł Czech
Marcin Drelich
Krzysztof Dziadosz
Miłosz Dżugan
Adrian Gratkowski
Bogusław Hnat
Kamil Jakieła
Tomasz Jasik
Kamil Kocur
Krzysztof Kocur
Maciej Kondyjowski
Wojciech Kornecki
Grzegorz Krochmal
Dariusz Maciuba
Mateusz Marszałek
Tomasz Olejko
Daniel Owarzany
Grzegorz Rachwalski
Antoni Saldeja
Piotr Sewastynowicz
Szczepan Słuszkiewicz
Piotr Sokołowski
Radosław Sokołowski
Jakub Stefanowski
Marcin Środa
Michał Środa
Marcin Święcichowski
Marek Wojewoda
Grzegorz Wolanin
Piotr Zieliński
Adam Zoszak
Bartłomiej Żołnierczyk
– Wielkie słowa uznania kieruję również do Adama Nędzy, który przez wiele lat prowadził Sanocką Ligę Siatkówki. Dziękuję również Andrzejowi Krochmalowi, na którego zawsze mogłem liczyć. Pozdrawiam całą siatkarską brać – dodaje były prezes TSV.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz