REKLAMA
REKLAMA

Obwodnica

Na koniec chcielibyśmy odnieść się do uwag Pana Miklicza, związanych z budową obwodnicy, która ma niebagatelny wpływ na przyszłość i rozwój całego regionu. Zapewniamy wszystkich mieszkańców, że rozumiemy doskonale potrzebę jej budowy i w pełni współpracujemy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie przy przygotowaniu dokumentacji przedprojektowej.

Opracowanie to, współfinansowane przez miasto Sanok i GDDKiA, analizuje alternatywne trasy przebiegu obwodnicy, aby wybrać tę optymalną i najmniej szkodliwą dla ludzi i środowiska. Wszystko, co teraz robimy i ustalamy, nie jest jeszcze ostatecznym wariantem przebiegu obwodnicy. Niestety wielu mieszkańców tak sądzi i organizuje protesty, gdy tymczasem potrzebne są spokojne rozmowy.

Władze Sanoka stoją na stanowisku, że miastu najbardziej potrzebna jest obwodnica, która przejmie ruch z drogi wojewódzkiej Sanok – Rzeszów i wyprowadzi go do drogi Sanok – Krościenko. Na trasie powinna łączyć się z ulicą Okulickiego, łącznikiem z rondem Beksińskiego i ulicą Stróżowską. Jest jeszcze trzeci, bardzo trudny odcinek obwodnicy, który absolutnie nie może przebiegać przez osiedle „na szybie” (dużo wyburzeń, 2 estakady, a co za tym idzie ogromny koszt). Odcinek ten powinien przebiegać w wersji jak najmniej obciążającej społeczeństwo (najmniej wyburzeń).

Mamy świadomość, że strategicznie na przyszłość spełniałby on bardzo ważną rolę z nowym mostem na Sanie w okolicach granic Sanoka z Bykowcami, a przede wszystkim odciążałby ruch w obrębie ulic Lipińskiego-Beksińskiego-Dworcowa-Przemyska. Za taką wersją optowaliśmy zawsze w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Zupełnie niezrozumiałe są natomiast opinie, jakoby Urząd Miasta hamował budowę obwodnicy. Nie ma żadnych podstaw do takiego stwierdzenia. Wystarczy prześledzić, to co w ostatnich 3 latach Burmistrz, wspólnie z GDDKiA oraz jej rzeszowskim oddziałem zrobił, aby inwestycja ta znalazła się w programie rządowym. Miała na to wpływ decyzja o współfinansowaniu pierwszego, bardzo ważnego dokumentu dla tego przedsięwzięcia, czyli studium.

Wszystkie korespondencje z GDDKiA świadczą o zaangażowaniu Miasta, a to co do tej pory osiągnęliśmy, to właśnie działania Burmistrza. Jeżeli z ust kandydata padają deklaracje, że w momencie, gdy zostanie burmistrzem, przyśpieszy tę inwestycję, to jest to dowód na brak orientacji o procedurach, działaniach formalno-prawnych, a przede wszystkim o czasie i rządowej inwestycji, jaką jest EURO 2012.

Mamy świadomość, że najbardziej realnym terminem realizacji tej inwestycji będzie koniec 2015 roku.

05-10-2010

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij