REKLAMA
REKLAMA

Zapalił torbę przed schodami kościoła. Ogień usiłowali gasić kierowcy!

SANOK. Incydent, do którego doszło w czwartek (16 bm.) ok. godz. 14.00 na ul. Grzegorza  nie jednego przechodnia wprawił w zdumienie. Przed schodami prowadzącymi do tylnych drzwi kościoła pw. Przemienienia Pańskiego (Fara) mężczyzna podpalił torbę. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci, chcąc ugasić palenisko zatrzymywali samochody i pytali kierowców o gaśnicę.

Według relacji świadków funkcjonariusze zatrzymywali jadące ul. Grzegorza samochodów i pytali  kierowców o gaśnicę. – Na kilka aut, może znalazł się jeden, który posiadał gaśnicę – relacjonuje świadek zdarzenia. – Próbował ugasić ogień, kiedy jednak nie zdołał tego zrobić, policjanci wezwali straż pożarną – mówi dalej, dziwiąc się całemu zajściu.

Rzecznik sanockiej policji mł. asp. Anna Zdziebko zapewnia, że na wyposażeniu każdego policyjnego radiowozu znajduje się gaśnica. Również funkcjonariusze, którzy przybyli na interwencję na ul. Grzegorza, ją posiadali – Po wykorzystaniu swojej gaśnicy, wezwali straż pożarną. Zanim jednak przyjechał wóz strażacki, chcieli ugasić ogień używając gaśnic przejeżdżających kierowców – wyjaśnia rzeczniczka.

Przyczyny zajścia bada policja.

16-09-2010

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij