POWIAT SANOCKI. Przedstawiciele Ligi Ochrony Przyrody oraz Społeczna Straż Rybacka w Sanoku wykryła jedno z największych dzikich wysypisk w miejscowości Dębna zaledwie kilka kilometrów od Sanoka usytuowane w pięknym widokowym miejscu doliny Sanu.




Apel Zarządu Okręgu Bieszczadzkiego Ligi Ochrony Przyrody
„Dzikie” wysypiska śmieci to nie tylko dowód braku kultury. Są one poważnym zagrożeniem dla gleby, wody, powietrza, dla ludzi i zwierząt. Szczególnie niebezpieczne są sznurki z tworzyw sztucznych te, (które my, ludzie, najchętniej wykorzystujemy z uwagi na dużą wytrzymałość), w które łatwo zaplątują się nogi piskląt wiercących się w gniazdach. Cienkie nitki tworzące sznurek wpijają się mocno w skórę, ranią ją i blokują dopływ krwi do kończyny, co powoduje obrzęki, zakażenia i często kończy się poważnym okaleczeniem lub śmiercią młodych. Pisklęta w wyniku zaplątania się w sznurki mogą również uszkodzić sobie poważnie skrzydło lub udusić się.
Z punktu widzenia ochrony zwierząt wysypiska zlokalizowane na przydrożach, łąkach i przy zbiornikach wodnych stanowią realne i bardzo duże zagrożenie. Potwierdza to analiza składu tych wysypisk: przyjmuje się, że 89 % z nich obfituje w folię i plastiki, a ponad 67 % w sznurki.
Szacuje się, że rocznie na świecie z powodu połykania zwykłych woreczków i torebek foliowych ginie ok. 2 mln zwierząt.
„Dzikie” wysypiska powodują często poważne skażenie gleby i wody. Deszcz padający na „dzikie” wysypiska śmieci wymywa z odpadów rożnego rodzaju trucizny i toksyny, przenosi je do gleby, do wód gruntowych i powierzchniowych.
Są wylęgarnią wielu chorobotwórczych bakterii, a także groźnych grzybów, a tym samym siedliskiem wielu chorób. Analizy mikrobiologiczne odpadów wskazują m.in. na obecność niebezpiecznych pałeczek okrężnicy Escherichia, pałeczek z rodzaju Proteus rodzaj: Salmonella, Shigella, itp. Miejsca zalegania różnego rodzaju odpadów to ponadto idealne warunki dla rozwoju much, komarów i szczurów, roznoszących choroby.
Wiceprezes ZOB LOP w Sanoku
Ryszard Rygliszyn
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz