REKLAMA
REKLAMA

Odstrzelenie stada ratunkiem dla bieszczadzkiej populacji żubrów?

BIESZCZADY. Omówieniu sytuacji zdrowotnej stada żubrów występujących w dolinie górnego Sanu poświęcone było posiedzenie Komisji hodowlanej ds. ochrony i hodowli żubrów na terenie RDLP w Krośnie, które odbyło się 12 kwietnia.

 

Uczestniczący w nim naukowcy, leśnicy i lekarze weterynarii rozważali przede wszystkim kwestie gruźlicy, której kilka  przypadków stwierdzono u osobników na pograniczu Nadleśnictwa Stuposiany i Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Komisja obradująca w 18-osobowym gronie na podstawie przedstawionych danych oceniła, że konieczna jest eliminacja całego, izolowanego dotąd stada, by zabezpieczyć pozostałe grupy żubrów przed zarażeniem.

Upadki kilku osobników, z których próbki trafiły do badania potwierdzają, że wszystkie miały daleko zaawansowane zmiany gruźlicze. W związku z tym RDLP w Krośnie uzyskała w marcu br. zgodę na odstrzał pięciu żubrów, z czego odstrzelono dotąd jednego, u którego również stwierdzono gruźlicę.  Zagrożone chorobą, a być może w całości zarażone, jest stado 25 żubrów, które stanowi niecałe 10% ogółu tych zwierząt żyjących w Bieszczadach. Jego eliminacja może uchronić przed zarażeniem pozostałe bieszczadzkie żubry.

Zdaniem obecnych na spotkaniu specjalistów z zakresu medycyny weterynaryjnej jest to w obecnej sytuacji epizootycznej najbardziej uzasadniona, zgodna ze stanem obecnej wiedzy, metoda zwalczania gruźlicy.

– Wniosek komisji będzie przesłany do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, do którego należeć będzie podjęcie decyzji w tej trudnej sprawie – mówi Edward Balwierczak, dyrektor RDLP w Krośnie. – Sformułowano także postulaty kontynuacji monitoringu pod kątem gruźlicy u innych stad żubrów, co wiąże się z odstrzałami diagnostycznymi. Celem tych działań jest niedopuszczenie do rozprzestrzenienia się choroby, która mogłaby spowodować zagładę wszystkich bieszczadzkich stad.

Komisja proponuje też rozpoczęcie badań nad szczepionkami i wdrożeniem szczepień żubrów przeciwko zakażeniom prątkiem Mycobacterium bovis. Postuluje również utworzenie Pracowni Diagnostyki Gruźlicy, która mogłaby działać w strukturach regionalnych Inspekcji Weterynaryjnej. Zasugerowano też przeprowadzenie badań profilaktycznych pracowników Lasów Państwowych i Bieszczadzkiego Parku Narodowego pod kątem gruźlicy.

Edward Marszałek
Rzecznik prasowy RDLP w Krośnie

17-04-2012

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)