BIESZCZADY. W Bieszczadach znaleziono szczątki trzech niedźwiedzi. Badania potwierdziły naturalne przyczyny ich śmierci. Wszystkie przypadki odnotowano w ciągu zaledwie trzech tygodni. – Nigdy nie zarejestrowaliśmy sytuacji, w której taka liczba osobników ginie w tak krótkim czasie – mówi Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie.
21 kwietnia, na terenie Nadleśnictwa Cisna, niedaleko leśniczówki leśnictwa Buk, natrafiono na 12 – letnią samicę, ważąca około 130 kg.
Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych wyjaśnia przyczyny śmierci zwierzęcia: – Przyczyną śmierci była ogólna posocznica, będąca następstwem zakażenia przyrannego. Zwierzę nosiło ślady rozległego urazu skóry, mięśni i naczyń krwionośnych okolicy stawu kolanowego lewej tylnej łapy.
Drugi przypadek odnotowano w Nadleśnictwie Lesko, w leśnictwie Myczków. Odnaleziono martwą 8 – letnią niedźwiedzicę, leżącą w okolicach brzegu potoku. Lekarz weterynarii stwierdził, że przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa, będąca następstwem zapalenia płuc i posocznicy wynikającej z zakażenia rany na sutku. – Okaz ten, będzie ozdobą ekspozycji, która powstanie przy Leśnym Kompleksie Promocyjnym „Lasy Bieszczadzkie” – informuje rzecznik RDLP.
Trzecie zwierzę, tym razem niedźwiadka ważącego około 25 kg, znaleziono na terenie Nadleśnictwa Lutowiska, leśnictwa Dwerniczek. Zdaniem Edwarda Marszałka istnieje duże prawdopodobieństwo, że osobnik ten został zaatakowany i zraniony (liczne rany szarpane i kłute) przez dorosłego samca, którego leśnicy zaobserwowali w tej okolicy.
– Wydaje się, że był to jeden z trzech zeszłorocznych niedźwiedzi, poruszających się na tym terenie z matką – dodaje rzecznik.
Na Podkarpaciu żyje obecnie 150 niedźwiedzi.
źródło: RDLP w Krośnie
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz